Colony House
Colony House
Colony House
Colony House
Colony House
Wraz z wiekiem nabieramy coraz więcej doświadczenia i uczymy się, na czym tak naprawdę polega życie. Za młodu wszystko może wydawać się proste, nieskomplikowane, ale w końcu każdy musi stanąć przed wyzwaniem zmieniającym jego dotychczasowe postrzeganie samego siebie i otaczającego go świata. W „Caught Me By Surprise” takim wydarzeniem jest pierwsza miłość, często burzliwa i pełna problemów, dzięki której zaczynamy rozumieć jak trudne są w gruncie rzeczy relacje międzyludzkie.
Autor śpiewa tutaj o swym młodzieńczym związku, który niestety nie przetrwał próby czasu. Ten rozdział jego życia nauczył go tego, że romantyczna, idealna miłość to coś, co spokojnie można włożyć między bajki. Prawdziwa relacja wymaga pracy, zaangażowania, a nawet wtedy coś może się popsuć, gdy okazuje się, że po prostu nie jesteśmy dopasowani do swoich drugich połówek.
Trzeba kilka razy przejechać się na swoich wyobrażeniach o prawdziwym związku, by zacząć dostrzegać jak wygląda on naprawdę. Wokalista teraz wie, że czasem najlepszym wyjściem jest odejście, a nie bezowocna, jałowa walka o coś, co w rzeczywistości już umarło. Może i świadomość tego jest bolesna, ale niestety trzeba sobie z nią jakoś poradzić.