"Throat Full Of Glass" to wyznanie człowieka, który znajduje się na skraju załamania. Andy wciela się tu w mężczyznę zmęczonego życiem i ciągłą walką o to, by przetrwać kolejny dzień. Kompletnie stracił jakąkolwiek nadzieję na poprawę swojej sytuacji i czuje, że zbliża się do swojego końca.
Widzimy że większość ludzi się od niego odwróciła, czuje się samotny wśród tłumu. Ma wrażenie, jakby inni oceniali jego postępowanie, obserwowali go, czekając aż powinie mu się noga. Topi więc swoje żale i wątpliwości w alkoholu i narkotykach, ale i one nie dają mu ukojenia na długo. Ma już dość tego, że stale popełnia błędy i nie potrafi wyjść na prostą. Dlatego też sam powoli doprowadza do swojej destrukcji, nie dbając o siebie i staczając się coraz bardziej.
Nie potrafi kompletnie nic ze sobą zrobić, czuje się jakby krzyczał z gardłem pełnym szkła, niezdolny do czegokolwiek. Nie może liczyć na pomoc innych ludzi, a sam jest zbyt słaby. Tkwi więc po uszy w bagnie i nic nie wskazuje na to, by mogło się to zmienić.
