Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Jacob poprzez ten kawałek stara się wyrazić swoją walkę ze swoimi demonami. Każdy z nas posiada tę mroczniejszą połowę, z którą zmuszony jest wciąż walczyć, by nie dać się przytłoczyć przez smutek i przygnębienie.
W dzisiejszych czasach bardzo łatwo jest popaść w depresję, ludzie zmagają się z naprawdę wieloma problemami, wciąż starająć się utrzymać chociaż strzępki pozytywnej samooceny. Bannon także znajduje się w takim położeniu. Mimo, że stara się ze wszystkich sił nie dać za wygraną smutkowi, to i tak ma wrażenie, jakby tylko odkładał nieuniknione. Ostrze wciąż nad nim wisi, tak jak nad wieloma z nas, czekając na dogodny moment, by spaść. Bez końca nie da się trzymać w ryzach swej woli, broniąc umysł przed negatywnymi myślami, więc w końcu, prędzej czy później człowieka dopadnie kolejny dół.
Autor zdaje sobie sprawę, że musi spróbować jakoś zaakceptować siebie, nauczyć się ze sobą żyć, bo w przeciwnym razie sam doprowadzi do swojego upadku. Niestety nie jest to takie proste. W świecie, w którym cały czas trzeba być lepszym, szybszym, sprawniejszym, nie tak trudno o problemy z akceptacją samego siebie. Coś jednak trzeba zrobić, bo zegar cały czas tyka.