Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Bannon rysuje w tym kawałku przygnębiającą wizję świata, pozbawionego jakichkolwiek wyższych wartości. Dla niego życie to walka, nieustanna gonitwa, w której od szukania nadziei ważniejsze jest uciekanie od bólu. W tej rzeczywistości jedynym ratunkiem jest dla wokalisty odnalezienie w sobie siły, aby przeciwstawić się obecnemu porządkowi.
Szukanie inspiracji w innych nie ma sensu, można polegać jedynie na sobie samym. Wszystkie prawdy, jakie są nam wpajane nie mają tak naprawdę pokrycia w życiu, trzeba więc samemu mieć odwagę wybierać dla siebie to, co słuszne. Może i takie podejście nie przysporzy nam przychylnych reakcji ze strony społeczeństwa, ale to tylko oznacza, że wybraliśmy dobrze.
Tak czy owak ludzkość jest według Jacoba przepełniona nienawiścią do wszystkiego, co nowe i inne, zajęta tylko własnym narzekaniem i wymaganiami co do otoczenia. Każdy szuka usprawiedliwień dla swoich błędów, zamiast brać za nie odpowiedzialność. Autor woli więc kroczyć przez świat mając wszystkich przeciwko sobie, niż dołączyć do niezadowolonych tłumów i żyć w ciągłym kłamstwie. Póki podąża drogą, którą wybrał, nic nie jest w stanie go pokonać.