Cut Copy
Cut Copy
Cut Copy
Cut Copy
Cut Copy
Miłosna opowieść, w której tekście narrator tworzy poruszającą opowieść o potrzebie bliskości i o walce o samego siebie. Nawiązuje tutaj do biblijnej opowieści o budowaniu na piasku i na skale. Nie mówi jednak o kościele, a właśnie o miłości, którą zbyt często opieramy na zbyt delikatnych podstawach. W radości miłosnego uniesienia zapominamy o tym, żeby skupić się na postawieniu fundamentów, silnej podstawy dla naszego związku.
O miłości narrator mówi jako niezwykłym połączeniu szaleństwa i spokoju, chaosu i poukładania. To najsilniejsze z ludzkich uczuć sprawia, że nasze życie zmienia się często nie do poznania. I nie zawsze zmienia się na lepsze.
Czasami uczucie to nie wszystko - mimo silnych emocji możemy wciąż czuć się nieszczęśliwi u boku ukochanej osoby. Wtedy musimy wybrać: walkę o samego siebie albo walkę o związek. Bo relacja z drugim człowiekiem to nie wszystko. Najpierw powinniśmy zadbać o relację z samym sobą. To ona jest punktem wyjścia do szczęśliwego, spełnionego życia.