Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
W rozmowie z Gazetą Wyborczą, Marek Gaszyński, autor słów "Snu o Warszawie" i książki poświęconej Czesławowi Niemenowi "Czas jak rzeka" tak mówił o powstaniu utworu: "To był 1965 rok. Czesław był wtedy na III Międzynarodowym Festiwalu Variete w Rennes. Tam otrzymał dwie nagrody. Występował w telewizji francuskiej, podpisał też kontrakt z firmą płytową. Dla wytwórni Disques AZ nagrał płytę z czterema piosenkami, w tym ze "Snem". Czesław mi przysłał muzykę nagraną z Michelem Colombierem do Warszawy. A ja przez telefon dyktowałem mu tekst, który powstał zresztą na życzenie Czesława. On wtedy bardzo tęsknił za Warszawą, choć to nie było jeszcze jego miasto - płacił nawet kary za to, że mieszka bez meldunku!"
"Sen o Warszawie" to utwór,który jest ściśle wpisany w historię polskiej muzyki rozrywkowej. Doczekał się wielu interpretacji przy jednoczesnym sporym zainteresowaniu nowych artystów. Piosenka po raz pierwszy ukazała się w 1966 roku na płycie o tym samym tytule. Od samego początku utwór stał się jednym z ważniejszych w dorobku Czesława Niemena.
W utworze Warszawa zostaje w pewien sposób wyidealizowana przez Czesława Niemena, pokazana jako miejsce ze snu, idealne do spełniania swoich marzeń. Miasto z piosenki, to miejsce otwarte, przyjazne każdemu, kto chce je poznać, zobaczyć, a następnie wrócić do niego z ciągłym oczarowaniem jego przyciągającą magią: "Mam tak samo jak ty -/ Miasto moje a w nim:/ Najpiękniejszy mój świat/ Najpiękniejsze dni/ Zostawiłem tam kolorowe sny/ Gdybyś ujrzeć chciał/ Nadwiślański świt/ Już dziś wyruszaj ze mną tam/ Zobaczysz, jak przywita pięknie nas/ Warszawski dzień."