Darren Hayes
Darren Hayes
Darren Hayes
Darren Hayes
Darren Hayes
"Music Video" to utwór pochodzący z wydanego 7 października 2022 roku pełnowymiarowego albumu studyjnego australijskiego piosenkarza, autora tekstów i komika Darrena Hayesa. Wydawnictwo noszące tytuł "Homosexual" promowały cztery wcześniej wydane single: "Let’s Try Being In Love", "Do You Remember?", "Poison Blood" oraz "All You Pretty Things."
W rozmowie z Apple Music, Darren tłumaczył: "To mój głos i użyłem [mechanizmu nagrywania o nazwie] varispeed, aby brzmieć jak nastolatek. Chciałem, żeby to brzmiało jak Darren z 1982 roku i Darren z 1984 roku i jak to jest chodzić do szkoły i być tak naiwnym w stosunku do tego, do kogo naturalnie skłaniam się, co naturalnie robię, czyli bawić się z dziewczynami i podkochiwać się w chłopcu, to było dla mnie normalne."
"Refren jest tym eskapizmem, faktem, że nawet wtedy, kiedy byłem poprawiany, mimo że miałem okropne życie domowe, w którym pierwszą osobą, która nazwała mnie słowem na 'f' [faggot - pedał], był mój ojciec, miałem teledyski. Miałem ten świat marzeń, do którego mogłem uciec, i to był świat, w którym chciałem żyć."
Tak na temat całego projektu wypowiedział się sam Hayes: "Mój album nazwałem 'Homosexual' z różnych powodów. Najbardziej oczywistym jest to, że jestem gejem, który dorastał w czasach, gdy to słowo było używane do zawstydzania i oczerniania ludzi takich jak ja, więc chciałem je odzyskać. Jestem również artystą nagrywającym, który pojawił się w epoce, w której bycie otwarcie gejem nie było mile widziane i doświadczyłem z pierwszej ręki próby wymazania mojej prawdziwej tożsamości z działu marketingu dużej wytwórni płytowej."
"Ale chyba najważniejszym powodem, dla którego wybrałem ten tytuł, jest to, że w 2022 roku żyję w kraju, w którym wolności osób LGBTQI+ są zagrożone bardziej niż kiedykolwiek. Chwile takie jak ustawa 'Don’t Say Gay' na Florydzie lub ciągłe ataki na osoby transpłciowe uświadomiły mi, że teraz jest czas, aby głośno mówić o tym, kim jestem. Tak więc na okładce mojego albumu dumnie wyleguję się na mojej wersji schodów do nieba."
"Wybite na mnie, w najjaśniejszym, gorącym neonowym różu, to słowo, którego 11-letni ja kiedyś się bał. Dumnie siedzę pod elektrycznym szumem tego symbolu, tego terminu, który był używany do oczerniania ludzi takich jak ja. Teraz to moje słowo. Teraz oznacza to, co chcę, żeby oznaczało. Jeśli jeszcze tego nie rozpracowałeś, myślę, że oznacza to coś magicznego, niesamowitego, wyjątkowego i niezbędnego."