Autorka rozpoczyna od stwierdzania, czym według niej jest istota życia człowieka. Skupia się na miłości i rodzinie. Jednakże zwraca też uwagę na prostotę egzystencji, polegającej na ciągłej prokreacji. Pewność następujących po sobie zdarzeń w życiu człowieka przeradza się w strach, przed starością i utratą pamięci i wspomnień.
Strach przejawia się przed utratą świadomości i dorobku swojego życia – dzieci, miłości. Wspomnienia zacierają się podobnie jak blaknące stare zdjęcia. Zacierające się wspomnienia powodują, że wśród ludzi, których dotyka demencja, ujawniają się potrzeby i wspomnienia z wczesnej młodości. Problemy w odnalezieniu się we współczesnym świecie powodują też izolację. Proste potrzeby realizują w oderwaniu od norm społecznych, jak wspomniane rozbieranie się do naga w miejscu publicznym.
Autorka opowiada o własnej relacji z człowiekiem z demencją. Uważa, że najlepszym sposobem radzenia sobie z problemem jest powtarzanie, że wszystko jest w porządku. Stwierdza też, że należy odciążyć go od złych wiadomości i oszczędzić emocjonalną traumę.