Elena porównuje siebie do dzikiego zwierzęcia - niezdolnego do mówienia, ale odczuwając pierwotne emocje, takie jak agresja i panika. Jej porównanie może również oznaczać brak kontroli nad uczuciami (podobnie jak u dzikiego zwierzęcia) i sposób, w jaki została zredukowana z człowieka do dzikiej, wściekłej, pierwotnej istoty, jak zdziczała osoba niezdolna do regularnej interakcji z innymi.
W jej głowie zaczynają pojawiać się zniekształcenia, tymczasem rzeczy, które widzi, są ponure i niemożliwe do wykrycia, co prowadzi do mniejszej stabilności życiowej. Elena próbuje uciec od czegoś w swoim życiu, ale za każdym razem, gdy tego próbuje, jej wysiłki zawodzą i wszystko wraca do stanu, w jakim było. Metafora fizycznego obciążania przekazuje myśl o emocjonalnym przygnieceniu przez depresję i smutek. W związku z tym nie może się ruszać i nie może zacząć leczyć swojego związku.
Zaczyna czuć się jakby utknęła w swojej własnej głowie i nie może uciec od własnych myśli. Bardzo podobny stan do więźnia za kratami. Podczas gdy człowiek jest przede wszystkim spojrzeniem na perspektywę Eleny, może to potencjalnie nawiązywać do depresji partnera i jego niezdolności do postrzegania świata w sposób wolny i szczęśliwy. Prawdopodobnie nawiązuje również do własnych obaw dotyczących uczuć jej partnera - martwi się, że już nigdy nie będzie mógł jej zobaczyć przez różowe okulary.
Elena (córka) trafnie opisuje objawy depresji - samotność, odrętwienie i odłączenie od życia. Jej użycie zaimka osobowego "ja" pozwala słuchaczowi połączyć się z jej cierpieniem.