Utwór opowiada o zagłuszaniu cierpienia poprzez używki i przypadkowo poznane osoby, mające zastąpić prawdziwą miłość. Każdy kolejny popełniony błąd powoduje, że autorka dąży to następnego, który okazuje się być jeszcze większy.
Czuje się emocjonalnie zniszczona, jednak stara się pustkę wypełnić czymś, co okazuje się być imitacją miłości Jest w stanie podążać za każdym, kto choćby udaje, że chce dla niej jak najlepiej. W rzeczywistości jednak, nie jest w stanie czuć czegokolwiek. Izoluje się przez to od otaczającego ją świata.
Swoje smutki topi także w alkoholu. Wieczorne wyjścia oscylują wokół pubów i alkoholu. Doprowadza się do stanu, w którym nic nie pamięta. Pozornie dobra zabawa staje się kolejnym popełnionym błędem. Wspomina swojego byłego ukochanego oraz to, jak bardzo nie może ruszyć ze swoim życiem do przodu. Co więcej, obwinia go o swój obecny stan. Uważa też, że tylko jego obecność jest w stanie przywrócić jej możliwość odczuwania jakichkolwiek emocji.