Autorka odczuwa pustkę w swoim życiu. Potrzebuje ją zapełnić miłością, którą niedawno utraciła. Pragnie, aby obecność ukochanego przywróciła ją do życia i poczuła te szczęśliwe emocje, które kiedyś czuła. W tym momencie jej wewnętrzne demony przeszkadzają jej w prawidłowym funkcjonowaniu.
Chce poczuć coś innego niż ponure, podobne do śmierci uczucie, które teraz towarzyszy jej przez dłuższy czas. Spragniona miłości kobieta mówi, że potrzebuje połączenia z ręką, której jej brakuje. Marzy o obcokrajowcach pieszczących i całujących ją w nocy, ponieważ tęskni za bliskością i chce coś poczuć.
Tęskni za czymś, co kiedyś miała. Chce, aby ta osoba wróciła do życia, aby mogli się przytulać i spać tak, jak kiedyś. Myślę, że linia "i gapić się na mnie z wyłączonymi światłami" jest o czymś ważnym - może czuje się niepewnie, nie chce, żeby na nią patrzył, a więc wyłącza światła w pokoju.