"Crush" to jeden z piękniejszych kawałków o miłości, na jakie możemy się co rusz natrafiać w twórczości przeróżnych artystów. Matthews doskonale oddał tutaj, jak niesamowitym uczuciem jest bycie zakochanym. Gdy nas dopada, cały nasz świat zostaje wywrócony do góry nogami i zmienia się w nim praktycznie wszystko.
Nagle zaczynamy czuć tę palącą potrzebę, by być przy drugim człowieku tak blisko, jak to tylko możliwe. Chcemy się niemal połączyć w jedno, stanowić nierozerwalną całość, całkowicie oddając się temu, co czujemy. Przepełnia nas to bez reszty i w praktycznie każdej, najbardziej nawet przyjemnej czynności widzimy coś wyjątkowego za sprawą tego, że możemy wykonywać ją razem.
Nie ma się co dziwić, że miłość uzależnia jak najpotężniejszy narkotyk. To dzięki niej jesteśmy w stanie stawać się lepszymi ludźmi, odrzucać swój egoizm i po prostu żyć dla kogoś, a nie tylko dla siebie. Mamy poczucie bycia wszechmogącym, a żadne wyzwanie nie wydaje się niemożliwe do pokonania. W jednej chwili wszystko wokół nas robi się piękniejsze a naszą jedyną motywacją staje się uszczęśliwianie człowieka, który sam sprawia, że jesteśmy najbardziej radosnymi ludźmi pod słońcem.
