Dawes
Dawes
Dawes
Dawes
Miłosna piosenka, w której tekście narrator opowiada o swoich uczuciach wobec jakiejś anonimowej istoty. Przyznaje, że – choć dawno się nie widzieli – ona wciąż jest żywa w jego pamięci. Nie potrafi o niej zapomnieć, nie potrafi je wymazać ze swojego życia. Nie pomagają też przyjaciele, którzy nieustannie, niby mimochodem, wspominają o jego ukochanej.
Mówi wprost o tym, że ciągle myśli o kobiecie. W głowie układa kolejne scenariusze, kolejne wersje jej, tego kim jest, co robi. Przekłamuje prawdę tak, by lepiej pasowała do jego wyobrażeń. Pomysłów miał już tak wiele, że całkiem się zagubił. Nie wie która z nich to ta prawdziwa.
Jego szalona wyobraźnia jest czymś, co daje mu siłę do życia i, jednocześnie, jest jego przekleństwem. Im piękniejsza wizja ukochanej, tym trudniej się z nią pożegnać. Błędne koło marzeń pochłania go całkowicie i nie chce wypuścić. I tym sposobem kobieta staje się jego najlepszym, najwspanialszym wynalazkiem.