Dawid Podsiadło
Dawid Podsiadło
Dawid Podsiadło
Dawid Podsiadło
Dawid Podsiadło
„Matylda” jest jednym z największych przebojów Dawida Podsiadły. Promujący album „Małomiasteczkowy” kawałek nie tylko jest chętnie śpiewany przez fanów wokalisty, ale także jest często puszczany przez radiostacje. Kim jednak była tajemnicza Matylda z tekstu piosenki? Okazuje się, że scenariusze są trzy - zupełnie zaskakujące...
„To Matylda podlewa mi dzisiaj sad. Nigdzie nie idę sam” - ten refren zapewne zna każdy fan Dawida Podsiadły. Chociaż kawałek nigdy nie został oficjalnym singlem, to i tak stał się ulubieńcem słuchaczy. Na reedycji krążka "Małomiasteczkowy" doczekał się nawet specjalnej akustycznej wersji.
Chociaż wielu z nas zastanawiało się, kim tak naprawdę jest tytułowa Matylda, to jak się okazuje, początkowo kawałek nosił zupełnie inny tytuł. W podcaście "Podsiadło & Kotarski" wokalista wyjaśnił, że chciał w niej opisać nieprzyjemną sytuację, który wydarzyła się na parkingu niedaleko jego domu. Okazało się, że ktoś zostawił na jego samochodzie bilecik z parkometru, na którym znajdował się wulgarny napis.
„Odebrałem to bardzo personalnie, ponieważ myślałem, że zrobiłem komuś krzywdę. Upewniłem się, czy dobrze zaparkowałem. Pomyślałem, że albo jest to zamach na mnie, albo po prostu żart. Bardzo mnie to zdenerwowało" - wyznał wokalista. "Jestem wrażliwy na takie ataki. Wróciłem do domu i zacząłem wszystko dosłownie spisywać. Najpierw zacytowałem wprost, a później zamieniłem wulgaryzmy na »kije w oko«” - dodał.