Dead Kennedys
Dead Kennedys
Dead Kennedys
Dead Kennedys
Dead Kennedys
„Forest Fire” stanowi niejako odwrócenie bardziej znanego „Kill the Poor”; tym razem zagłada staje się udziałem nie biedaków, ale klasy panującej. Tytułowy pożar trawi domy kalifornijskich bogaczy, które zobrazowane są w formie bastionu. Elity odgrodziły się od świata za pomocą szeregów ochroniarzy, alarmów, okien zakrytych prętami, czujnych świateł reflektorów oraz drutu kolczastego. „Czy to dom czy forteca przeciwko reszcie świata?”, pyta Jello Biafra, w malowniczy sposób opisując upadek zepsutej twierdzy establishmentu.
Paradoksalnie, niezdobyty bastion, chroniony przez wyolbrzymiony do karykaturalnych rozmiarów system zabezpieczeń, staje się klatką, w której umierają pochłonięci przez ogień bogacze. „Jesteś zamknięty swoim więzieniu / Jak zamierzasz się wydostać?”, pyta wokalista.
Więzienie może być rozumiane jako zgubne przywiązanie do dóbr materialnych, których nie sposób porzucić nawet w obliczu zagrożenia. Elita z wersów „Forest Fire” woli zginąć w płomieniach, niż porzuć korty tenisowe, różowe samochody sportowe, łodzie i kokainę.
„Śmiejemy się, śmiejemy z waszego życia”, deklaruje Biafra, pozostawiając blichtr i luksus na pastwę ognia.