Patrzę z podłogi by zobaczyć twoje smutne i zapłakane oczy, Odwracasz ode mnie wzrok,
I widzę, że coś próbujesz ukryć, i ja,
Sięgam po twoją dłoń,
Lecz jest zimna, znowu się cofasz,
I zastanawiam się, co ci chodzi po głowie?
I wtedy mówisz mi że popełniłaś głupi błąd,
Zaczynasz drżeć i łamie ci się głos,
Mówisz, że papierosy na ladzie nie należały do twoich przyjaciół,
Były moich kolegów, teraz czuję kolor wysysany z mojej twarzy.
I mój przyjaciel powiedział...
"Wiem, że ją kochasz, ale to koniec, kolego,
To nie ważne, odłóż ten telefon.
Nigdy nie jest łatwo odejść,
Pozwól jej odejść, będzie dobrze."
Więc poprosiłem byś spojrzała znów na te wszystkie wiadomości
I wiem, to nie było w porządku, ale to kurna wciąż było w mojej głowie,
i wszystko zostało wymazane, zniknęło tak jak przeszłość,
i kiedy dotknąłem twojej twarzy, mogę powiedzieć, że idziesz do przodu.
Ale to nie to, że wczoraj go pocałowałaś,
To uczucie zdrady, którego po prostu nie mogę znieść,
I wszystko, co wiem, mówi mi, że powinienem odejść,
Lecz chcę tylko zostać
I mój przyjaciel powiedział...
"Wiem, że ją kochasz, ale to koniec, kolego,
To nie ważne, odłóż ten telefon.
Nigdy nie jest łatwo odejść,
Pozwól jej odejść, będzie dobrze.
Będzie boleć przez pewien czas,
Więc napijmy się, zapomnijmy tej nocy.
Znajdziesz kolejną i będzie w porządku,
Pozwól jej odejść"
[Most]
Nic nie leczy,
przeszłości tak jak czas.
I nie mogą skraść,
miłości, którą urodziłeś się, by odnaleźć
Lecz nic nie leczy,
przeszłości tak jak czas.
I nie mogą skraść,
miłości, którą urodziłeś się, by odnaleźć.
Wiem, że ją kochasz, ale to koniec, kolego,
To nie ważne, odłóż ten telefon.
Nigdy nie jest łatwo odejść,
Pozwól jej odejść, będzie dobrze.
Będzie boleć przez pewien czas,
Więc napijmy się, zapomnijmy tej nocy.
Znajdziesz kolejną i będzie w porządku,
Pozwól jej odejść, będzie dobrze.
Będzie dobrze.
Będzie dobrze.