Denzel Curry
Denzel Curry
Denzel Curry
Denzel Curry
Denzel Curry
To nie tylko nawiązanie do serii anime (koncept albumu czerpie duże inspiracje z filmów japońskich), ale także do podgatunku Jazz, Bebop, co ma sens, bo wiele instrumentów jest bardzo jazzowych. Freddie Hubbard był trębaczem, który grał na Bebopie.
Ścieżka dźwiękowa Cowboy Bebop jest również bardzo jazzowa. Denzel bawi się tutaj kilkoma różnymi pomysłami. Deszcz, do którego się odnosi, łączy się w jeden sposób interpretacji słów „Melt My Eyes” zarówno z tytułu albumu, jak i jego wersów w refrenie – łzy od płaczu. Ma więc nadzieję, że słowa, które wypowiada w swoich rymach, utrwalą rodzaj emocjonalnego połączenia, które doprowadziłoby kogoś do łez.
Podkreśla to, twierdząc, że sprawi, że będzie padało tak bardzo, że byłby „bez poślizgu” nawet w Seattle, gdzie nawet duża ilość deszczu sprowadzona na to miasto nie spowodowałaby negatywnego porównania z tym, czym jest.