"Mikrozachwyt" to kawałek ukazujący nam człowieka nieprzystosowanego, nie potrafiącego nawiązywać prawdziwych, bliskich relacji z innymi. Deys dzieli się tutaj z nami swoimi słabościami, bez ogródek rapując o tym jak bardzo nie nadaje się do kochania, jak ciężko mu zostać przy kimś na stale, gdy mimo dobrych chęci wciąż na wierzch wychodzą jego złe cechy.
Nie jest w stanie okazywać swym partnerkom tyle czułości czy szacunku, na ile zasługują. Czuje że nie ma sumienia, że jest w stanie być prawdziwym potworem dla tych, którzy są blisko niego. Z drugiej strony nie potrafi się też powstrzymać przed tym, by cały czas próbować na nowo i raz za razem rani kolejne osoby, licząc że w końcu uda mu się odmienić. Ponosi jednak tylko klęski i jeszcze nie udało mu się odnaleźć kogoś, przy kim wytrwałby długo. Jego relacje kończą się zawsze tak samo, coraz większym poczuciem pustki w nim i cierpieniem każdego, kto się do niego zbliży.