[Hook: Yolandi]
Hej, grubasie
Wyskakuj z hajsu
Słyszę jak twoje kieszenie brzęczą, błyszczą się w nich dolary
Jezu, co za bit
Zaczynam to czuć
Ooch ooch ooch ooch
[Zwrotka 1: Ninja i Yolandi]
Kiedy mam w ręku mikrofon to zabijam, zabijam, zabijam!
Morduję morduję morduję!
Co tam, Południowa Afryko?
Możecie mi possać
Znów nadciągam!
Jak porządne uderzenie w twarz
Inni raperzy są nudni jak flaki z olejem, Ninja rozwala im mózgi
Gdzie się podziali starzy dobrzy raperzy?
Teraz wszyscy brzmią identycznie
To jakiś jeden wielki festiwal wchodzenia sobie w dupę, obrzydlistwo!
Nie, nie przestanę, współpracuj albo słuchaj
[Zwrotka 2]
Jimmy, Jimmy, Jimmy, Jimmy, lepiej zajmij się swoimi dragami
Przejmuję Amerykę, wysadzam ją w powietrze
Jesteśmy w formie, Ninja ma energii za trzech
Jeśli do tej pory nie skumałeś o co chodzi, to teraz na pewno załapiesz
Wyciągam kutasa i zalewam cały ten obrzydliwy rap
Upycham dolary na zagranicznym koncie
Joł, pierdolony rap
Sorry, ziomuś, ale nie jesteśmy spokrewnieni
Jestem świeży jak mój pierwszy wytrysk
[Hook]
[Zwrotka 3: Yolandi]
Siema! Jestem…
Yo-Landi kurwa Visser
Walcz, walcz, walcz!
Kopnę cię w zęby, uderzę mikrofonem w głowę
Słychać dudnienie w dżungli, wywijam do bitu
Nie szukam problemów, to problemy szukają mnie
Mam, kurwa, pełne kieszenie, ale nie ma nic za darmo
Zdarzało mi się błagać, pożyczać i kraść, żeby tylko mieć co jeść
Południowa Afryka nie raczyła się mną zainteresować
[Zwrotka 4: Ninja i Yolandi]
Nagle się nami zainteresowaliście bo zaistnieliśmy za granicą
I zbijamy gruby hajs, hajs, hajs
Tak, tak, tak!
Reprezentacja Zef side!
Macie do czynienia z najlepszymi
Jestem nadczłowiekiem
Frajerzy dostają kulką w łeb
Baka Baka
Yippie-ki-yay, skurwysynu!
Jestem grubą rybą
Rzucacie we mnie pieniędzmi
Teraz bawię się tak dobrze, że nie umiem zasnąć
[Dialog]
Yo-Landi!
Co?
Gdzie jesteś?
Tu jestem!
Wypluwam kozackie teksty bam-bam-bam!
[Hook]
[Hook]
[Zwrotka 5]
Trzymamy zajebiście wysoki poziom, nasz styl to Zef
Wydajemy całą forsę aż nic nam nie zostanie
Jestem tłustym kocurem, nie potrzebuję rachunku
Za tę paczkę zielska, joł, pale moje spliffa
W moim czarnym matowym Subaru, hejterom się to nie podoba
Na zakręcie będę bawił się jak w Szybkich i Wściekłych ze spliffem w zębach
Tatuś mówił mi, że w tym morzu jest wiele ryb
Jest też w chuj kasy, panienek i zioła
Taa, sztachnij się, buch, buch, buch
Dawaj ten bit, Hi-Tek
Podrasuj go
Zapodajemy bity, które każą ci się zamknąć i tańczyć
Zapodajemy tak zajebiste bity, że wpadasz w trans
Za oceanem lubią być w transie
Zapodajemy takie bity, że spuszczasz się w spodnie
Gdzie ta trawa?
Podaj na lewo
Z jak zajebiście, teraz E, aż do F!
[Hook] 3x
[Wyjście]
Jeeezu, ziom!
Wyluzuj trochę!