Czujesz to?
O cholera
Ooch ach ach ach ach
Ooch ach ach ach ach
Tonę we własnym morzu nienawiści
Złamany, twój sługa, klęczę
(Poddasz mi się?)
Wydaje się, że ostatki człowieczeństwa, które we mnie zostały
Powoli przechodzą przemianę
(Poddasz mi się?)
Patrzę na swoje odbicie w lustrze
A ono niespodziewanie się zmienia
Tak brutalnie się zmienia (o nie)
Teraz nie ma już odwrotu
Obudziłaś we mnie demona
[Refren]
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Uwolnij swoją nienawiść i pozwól jej przepłynąć na mnie
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, matko, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, skurwielu, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Szaleństwo to dar, który mi ofiarowano
Widzę co się w tobie dzieje, twoja choroba się rozwija
Nie próbuj zaprzeczać temu, co czujesz
(Poddasz mi się?)
Wygląda na to, że wszystko, co było dobre umarło
I gnije we mnie
(Poddasz mi się?)
Wydaje się, że nie radzisz sobie
Z tymi zmianami
Nie umiesz żyć po tych zmianach (o nie)
Świat jest przerażającym miejscem
Teraz, gdy obudziłaś we mnie demona
[Refren]
(A kiedy śnię)
(A kiedy śnię)
(A kiedy śnię)
(A kiedy śnię)
Nie, mamusiu, nie rób tego więcej
Nie rób tego więcej
Będę grzeczny,
Będę grzeczny, obiecuję
Nie, mamusiu, nie bij mnie
Dlaczego mnie uderzyłaś, mamusiu?
Nie rób tego, to boli
Dlaczego musiałaś być taką suką?
Dlaczego po prostu
Dlaczego się po prostu nie odpieprzysz i nie zdechniesz
Dlaczego się po prostu nie odpieprzysz i nie zdechniesz
Nigdy więcej nie podnoś na mnie ręki, dziwko
PIERDOL SIĘ
Mam dość tego bagna
Ty głupia, sadystyczna, podła pierdolona zdziro
Chcesz poczuć jak to jest, mamusiu?
Proszę bardzo, przygotuj się na śmierć
Ooch ach ach ach ach
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Uwolnij swoją nienawiść i pozwól jej przepłynąć na mnie
Wstawaj, no dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, matko,
No dalej, zmierz się z tą chorobą
Wstawaj, skurwielu
No dalej, zmierz się z tą chorobą
Szaleństwo przejęło nade mną kontrolę