Don Broco
Don Broco
Don Broco
Don Broco
Piosenka wydaje się być nieskomplikowanym apelem do bogacenia się, zdobywania sławy i władzy. Rob Damiani stara się utożsamić z szerszą publicznością, dając do zrozumienia, że wszyscy tego potrzebujemy i każdy z nas słuchaczy „chce coraz więcej”. Nie namawia jednak do szybkiego zarabiania pieniędzy, które nie wymaga wysiłku. Zdaje się rozumieć konieczność włożenia pracy w budowanie swojego życia czy kariery. Mimo to, kierują nim głównie wartości przywoływane w tytule: pieniądze, sława i władza.
Sam Damiani nie godzi się jednak z taką interpretacją piosenki. Twierdzi, że pomimo „gangsterskiego wizerunku”, jaki proponowany jest w teledysku, utwór opowiada o problemach, z którymi brykają się młodzi ludzie w swoim życiu wypełnionym szkołą lub pracą. Chodzi tu głównie o brak satysfakcji i ciągłe wyznaczenie sobie nowych celów, po zrealizowaniu których pozostaje pustka lub gonienie za kolejnym sukcesem. Artysta uważa to za frustrujące i niepotrzebne. Nie godzi się na wieczne tkwienie w otchłani niezaspokajalnych pragnień.
Takie rozumienie utworu wydaje się jednak nieco naciągane. Z tekstu nie wynika bowiem, żaden morał, który mógłby młodego słuchacza doprowadzić do tego typu wniosków. Zdaje się, że wzbudziłby w nim raczej zazdrość. Zwłaszcza po uzupełnieniu piosenki teledyskiem, w którym piękna młoda kobieta, ubrana w futro jeździ limuzyną i rozlewa szampana.