[Zwrotka 1]
Tak, kiedyś nie miałem nawet z czego zapłacić rachunków
Nie mogłem sobie nic kupić
Nocowałem u ciebie,
Próbując to wszystko jakoś ogarnąć
Widziałem, co robią inni
I prawie zrezygnowałem z marzeń o muzyce
A teraz wszyscy jesteśmy tak rozpieszczeni
Chcemy więcej od życia, wszystkiego więcej
Chyba nikt wam nigdy nie założył podsłuchu
Bo gadacie takie bzdury
Naprawdę musisz kochać to życie na walizkach
I to ciągłe bycie poza domem
[Refren]
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
[Zwrotka 2]
Wznoszę toast kieliszkiem Dom Rosé
Nawijam z Hidden Hills
Zaczynam dzień na luzie
Budzę się w jedwabnej piżamie,
Piję wino z Château Miraval
A potem wysyłam pijackie smsy do J-Lo,
Ale nie docierają do niej, bo zmieniła numer
Za to Boi-1da umie dotrzec do ludzi
Kiedyś graliśmy w małych klubach, dawali nam kasę z wejściówek
Piątki, dziesiątki, dwudziestki, po przeliczeniu banknotów trzeba było dezynfekować ręce
Już wtedy był ze mną Gibbo
Jedliśmy w Applebee i Outback
Lataliśmy Southwest, nie było mowy o pierwszej klasie
W Hiltonie spaliśmy w jednym pokoju
Piliśmy z podwójnych kubków
Nie mieliśmy nawet koncertowego busa
Dziewczyny nawet nie chciały mnie nagrywać
Sypiałem w damskich stowarzyszeniach na uniwerkach
Miałem inne priorytety
A na szczycie był Weezy
Kobiety, które mi się podobały miały mnie gdzieś
A teraz mówią ,,Czyż on nie jest słodki?''
Wiem, że to pytanie retoryczne
A teraz latam samolotem drużyny z Oracle
Mama nigdy zbytnio nie gotowała
Jadłem gotowe dania z mikrofali
A teraz rządzę
Piję ze statuetek Grammy
Wymiotłem konkurencję
Zarabiam tyle hajsu, że nie mogę narzekać na swój los
A wy gdzie jesteście? Jakoś was nie widzę
[Refren]
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
[Zwrotka 3]
Czarnuchy bez sensu się ciskają
Wyjdźcie przed domem, pokażcie się,
Żebym mógł wam to powiedzieć prosto w oczy
To się wydarzy, musi do tego dojść
Więc miejmy to już z głowy
Wielu z nich ma ze mną jakiś problem
Błagam, po kolei
Przeprowadziłbym się do Dubaju
Żebym nie musiał już się z wami użerać
Nie posłuchałem Hova, gdy mówił,
Żebym ich po prostu ignorował
Więcej satysfakcji sprawia mi dobijanie was
Patrzenie, jak umieracie
Widziałem jak wielu z was umiera
[Refren]
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
Śmiało, strzelajcie!
[Zwrotka 4]
Nawijam z Hidden Hills, tak
Już to wiecie, tak
Sprawiam problemy w sąsiedztwie
Jeśli chodzi o sprawianie problemów, tak
Organizuję imprezy na całą ulice, tak
Nie jestem jak Kid'n Play
Nie muszę udawać, że mam flow
Wciągacie kokainę, tak
Jesteście na haju zamiastw wziąć się do roboty
Pozwalając dzieciakowi wygrywać
Gadacie, że ktoś inny pisze za mnie teksty przez co jesteście cieniami ludzi
Och, dobre sobie
Śmiało, strzelajcie, śmiało, strzelajcie
[Wyjście: Baka]
Baka
Tak, jesteśmy na topie
Nie wiedziałeś, co?
To produkcja OVO
Nie wiedziałeś, co?
Prosto z East Side
Nie wiedziałeś, co?
Więcej z życia