Drake
Drake
Drake podobno podszedł do tego albumu architektoniczne. Zbudował go na zasadzie pór roku pojawiających się każdorazowo w Toronto - jego rodzinnym mieście. Cała płyta w ogóle ma duży związek i jest mocno inspirowana tym miastem. Jeśli zaś idzie o pory roku, jak mówi sam artysta - "Summers Over Interlude" jest jedną z piosenek kończących album. Ma być odbiciem melancholii i powrotem do zimy. Zima zmienia się lato, lato w zimę - i tak w kółko. W ten sposób chciałem pokazać dwa, ekstremalnie różne, nastroje.
Drake mówi w tekście o słonecznych dniach i deszczowych nocach - to oczywista metafora ludzkiego życia. Na zmianę doświadczamy radości i smutku, dwóch skrajnie różnych emocji, które konstytuują nasze człowieczeństwo. Nie moglibyśmy być szczęśliwymi nie wiedząc czym jest smutek.
Płyta zaczyna się ostrą zimą symbolizowaną przez jednoznaczny, surowy hip hop, potem przechodzi w lato - tu Drake daje nam gorące popowe i utrzymane w klimacie R&B kawałki. Na końcu powraca zima - w Toronto są bowiem tylko dwie pory roku. I do pełni życia potrzebujemy jednej i drugiej, mówi artysta. A w piosence wyznaje miłość swojemu miastu i jego dwóm różnym obliczom.