Drenge
Drenge
Drenge
Drenge
"Face Like A Skull" to kawałek opowiadający o poczuciu apatii i wyalienowania. Eoin wydaje się być tutaj celowo nieczuły i cyniczny, swoim zachowaniem akcentując jak bardzo ludzkość robi się w tych czasach mało empatyczna. Wokół nas cały czas dzieją się okropne rzeczy, nie ma więc nic dziwnego w tym, że robimy się przez to coraz mniej wrażliwi, upodabniając się właśnie do szkieletów, zimnych kości, kompletnie bez wyrazu, dla których powłoka z ciała jest tylko maską, ukrywającą to, że pod nią tak naprawdę wcale nic nie ma.
W pierwszej zwrotce wokalista przedstawia związek, w którym cały czas udaje zainteresowanie, wiedząc że kłamiąc jest w stanie utrzymywać iluzję miłości tak długo, jak tylko będzie chciał. Nie potrafi komunikować się z otoczeniem tak, jakby chciał, bo gdy tylko się odzywa, jego słowa zawsze są opacznie rozumiane. Woli więc po prostu symulować, nie ukazując swojego prawdziwego oblicza, bo przez to udaje mu się zachowywać chociażby pozory normalności.
Gdy jednak w drugiej zwrotce widzimy go, jak próbuje namówić do popełnienia haniebnego czynu jakąś osobę, dochodzimy do wniosku że nie tylko jest niezrozumiany przez świat, ale też w dużym stopniu do niego niedopasowany, skoro z taką łatwością przychodzi mu krzywdzenie innych. Jest w stanie popchnąć drugą osobę do tego, by zabiła, bo zdaje sobie sprawę z ukrytych w nas pokładów zła, które czają się zaraz pod powierzchnią, gotowe wypłynąć gdy tylko się je do tego zachęci.
Jesteśmy więc według autora tak naprawdę potworami, chowającymi się za kurtyną normalności. Każdy z nas jest zdolny do pokazania swojej prawdziwej twarzy, gdy tylko pomoże mu się odrzucić swoje przebranie.