Dropkick Murphys
Dropkick Murphys
Dropkick Murphys
Dropkick Murphys
Dropkick Murphys
Podczas gdy w okresie Bożego Narodzenia jesteśmy ze wszystkich stron zalewani miłością, ciepłem i kultem domowego ogniska, piosenki takie jak „The Season’s Upon Us” stanowią jakże potrzebną w takich sytuacjach przeciwwagę. Trzeba przecież przyznać, że nie wszyscy jednakowo kochamy święta i dla wielu z nas ten czas kojarzy się tylko z męczarnią, irytacją i wstydem. Są przecież rodziny, które wyglądają dobrze tylko i wyłącznie na zdjęciu, a ludzie którym udało się z nich wyrwać raczej nie garną się specjalnie do tego, by odwiedzać swoje byłe domostwa.
Takiego właśnie człowieka poznajemy w tym kawałku. Bez cienia skrupułów niszczy on wszystkie nasze wyidealizowane skojarzenia z rodziną, wprowadzając tutaj przyziemną, często brutalną rzeczywistość. Jego krewni to banda denerwujących, zepsutych idiotów, których nie ma ani trochę ochoty oglądać. Od sióstr, które nie grzeszą rozumem, przez złośliwego siostrzeńca na stetryczałym, cynicznym ojcu kończąc, w rodzinie bohatera można znaleźć wiele, ale na pewno nie ciepło i miłość.
Gdy więc przychodzi 24 grudnia, zalewa go krew na myśli o wspólnym biesiadowaniu. Dzięki Dropkick Murphys ci, którzy nie czują ducha świąt w końcu mają co śpiewać. Z takim soundtrackiem Mikołaj dwa razy pomyśli, zanim zbliży się do domu. I bardzo dobrze.