[Zwrotka 1: Dudek P56]
Nie wiem jak to wyszło, ale tak było
Urodziłem się, urosłem, dorosłem, aż miło
Choć sięgam czasami wstecz, wspomnienia wracają
Szkoła, piłka, wspomnień kilka, nastrój mi poprawiają
Humor wraca i nastają chwile, które kocham bardzo
Znów wierzę bardziej w ludzi, czy to szczere, czy tym gardzą
Czy to prawda jest co mówią, że powodzonka i farcik?
Czy to ziomuś tylko mrzonka i też spierdolony żarcik?
O co tu chodzi, jak odczytać spojrzenie?
Uwierz, dużo widzę w oczach, i to w sobie bardzo cenię
To mnie ratowało w drodze, której podążam dość często
Cenię szczerość od zawsze, fałsz to dla mnie przekleństwo
Naturalnie ode mnie, Polski rap, uwierz w siebie
10 lat ponad brat, leci z membrany do Ciebie
Czy to w gniewie czy w radości - jesteś ze mną, ja z Tobą
To dla wszystkich, co czekają, P56, dobre słowo
Na nowo wjadę Ci na klawisz
Co u Ciebie, lata lecą, trochę starszy, jak się bawisz
Życie nam przed oczami znika, w szoku
P56 Label, szczerze, pozdróweczki i w tym roku
Co Ci mogę powiedzieć? Coś zaczyna się kręcić
Choć czasami ciężko wspinać się po stromej krawędzi
Wiara w ludzi mi pomaga, poświęcenie daje plony
Spierdolone chwile, granat i jestem zadowolony
[Refren x2: Dudek P56]
By było jak chcesz, zadbaj o to ziomek
Zadowolony człowiek wie w którą ma iść stronę
Czasami byczku wystarczy jeden moment
I wszystko się układa, to jest ten moment
[Zwrotka 2: Szkodnik LNL]
To jest ten moment, lecz z biegiem czasu wiele się tu zmienia
Każdy biegnie gdzieś na oślep, zapomina o marzeniach
A tu proszę
Od nas progres, 56 trzyma się dobrze
Czy widzisz postęp w swoim życiu?
Lata lecą, nadal pusto jest dziś na boisku
Internet zmienił świat, opanował wszystko
Już nie ma małolatów biegających po podwórkach z piłką
Nowa moda, co drugi chciałby robić hip-hop
Nie tędy droga, przykro, że tak wyszło
Oni myślą, mają hajs, lecz za hajs nie jest wszystko
Pod blokiem zgasło już życia ognisko
Choć kiedyś były plany na dalszą przyszłość
Teraz gdzieś na mieście na spontanie przez przypadek piwko
Jak tam leci, co tam słychać, no i na ten temat wszystko
Trzymaj się ziomek, ważne by rodzinę mieć swą bliską
Pozdrowienia ze śródmieścia, miasto Białystok
[Refren: Szkodnik LNL]
To jest ten moment, mówię Ci koleżko
Weź się wreszcie w garść, nie narzekaj, że jest ciężko
To jest ta chwila, weź głęboki oddech
Zdziwisz się nie raz, życie potrafi być podłe
To jest ten moment, byś sobie przemyślał
Czy warto jest pomagać ludziom ze swego środowiska
To jest ten czas, byś się chłopak odstresował
Usiadł se wygodnie i zapalił dobry towar
[]