[Zwrotka 1: Grabson]
Niosę przesłanie od Najświętszego Pana
Co tu się wyprawia, to jakiś kurwa dramat
Ludzie się nie szanują wszechobecna jest zdrada
Na każdym kroku czai się rolada
Rzygam tym, dobry rym, dobra rada
Niosę pokój w stronę swego stada (elo)
I dalej jedziemy bandą na tym samym wózku
Jebać luksus jebać luksus
[Zwrotka 2: Kłyza]
(kolejny raz) w ich oczach te widoki (ziomek)
Dookoła bieda i stare szare bloki
Młodociani przestępcy i margines społeczny
Witam cię ziomeczku w strefach niebezpiecznych
Lewy splif [?] szlugi i środki zakazane (zakazane)
W pierwszej lepszej bramie to wszystko tu dostaniesz
Narkotyki przemoc, to młodych dziś zachwyca
To nie kryminalny film, tak rządzi się ulica
[Zwrotka 3: Dudek RPK]
To przypomina mi dziecięce lata na podwórku
W Dobrą Stronę kierowani siedzieliśmy na murku
Ostro bez punktu, normalne chłopaki szczerze
Wtedy prowadził nas Bóg, tak jak i teraz wierze
Należy do tych ludzi którzy kierują się głową
Choć nie zawsze jest git, wiem ze idę dobrą drogą
W Dobrą Stronę logo reprezentuje tą grupę
Która prawdziwość szanuję, ona tu jest cennym łupem
Na zupę mi wystarcza, widzę gdy nie mają inni
Kiedy mam się podzielę, ludzie na ogół są silni
Wierze w to co robię, chociaż często idzie nie tak
Dążę ku obranym celom, gdy ty zapadasz w letarg
Wykorzystam chwilę, wykorzystam szansę
Do życia podejść blisko, lecz z odpowiednim dystansem
Pierdol akcje wkręty, szanuj ludzi to esencja
Wszyscy równi Ciemna Strefa, życia stara eminencja
[Zwrotka 4: TPS]
Kiedyś chciałem tylko żeby w domu było dobrze
Widziałem własny pogrzeb, w koszmarach tracę oddech
Do przodu przez zło całe, przez ból hartowany
Jak nie jeden mój koleżka, dzisiaj bratem nazywany
Przyszedł czas na zmiany, zarobić trzeba grubo
Większe perspektywy jak pieniędzmi czuć i puchą
Paragrafy, huj mnie moje, grubym jointem łamię zakaz
Wspólnie i porozumieniu, w interesach i na trakach
[Zwrotka 5: Suhy]
Wszystkie akcje za dzieciaka pamiętam bardzo dobrze
Jeden szedł na wyrwę, drugi ćpanie, trzeci skądże
Nie chciał zawieść starych i wybierał mądrzę
Wiedziałem że dobrze postępujemy do trzeci
Ulica karmi swoje dzieci, łatwą kasą kusi
Ja tego unikam, nie chcę iść na skróty
Współpracuję z ludźmi, bo robię rap dla ludzi
Idę w dobrą stronę, tak by w życiu się nie zgubić
[Zwrotka 6: Narczyk]
Jestem wychowany w towarzystwie gdzie
Możliwe było iść tylko w jedną stronę
W stronę która gwarantuje tobie
Że kiedy się wpierdolisz to ci zawsze pomogę
Cel wymierzony, ruszam przed siebie
Bóg jeden wie, nie patrze za siebie
Co napotka mnie na drodze, nie wiem ziomuś nie wiem ziomuś
Rodzina, przyjaciele W Dobrą stronę do domu
[Zwrotka 7: Warunia]
Honor, godność, miłość i szacunek
To te wartości którymi się kieruje
Choć nie raz pod prąd, bo wiem że tak trzeba
To idę za tym, wartości człowieka
To temat rzeka co dobre, a co nie
Zakazane życie ty coś o tym wiesz
Ty rób co chcesz, pamiętaj o sumieniu
W zachowanej klasie mówię do ciebie człowieku
Żyjesz bez reguł to chuj ci w dupę
Chcesz tego czy nie, twoje życie jest zatrute
Żyjesz bez reguł to chuj ci w dupę
Ja idę W Dobrą Stronę, swoją stronę, tak muszę
[Zwrotka 8: Dawidzior]
Chłopaki wiedzą co trluflem jest
Dobry pies to martwy pies
Jebać sąd, jebać fest
Uliczny manifest, głosi prawdę
Tu szacunku warte trzymaj gardę z fartem
Zasady twarde, za tym idę
Idę za prawdą, kurestwa nienawidzę
Idę swoją drogą, w dobrą wierze
Chociaż [?] powiem szczerze
Do celu mierze, wierze w ekipę CS
Będzie dobrze bratku, dobrze jest
Tu wszystko idzie "W Dobrą Stronę"
Słowo dla ludzi, HTA na mikrofonie
[Zwrotka 9: HDS]
"W Dobrą Stronę", kości zostały rzucone
Brudną flotę piorę, swoje za to biorę
Worek pełen pieniędzy, nie chce głodować w nędzy
Rozwiązał ci się język, to wypierdalaj
HDS na DDK, uderza nowa fala to jak szmaragd
Nie pedalska pseudo gwiazdek gala
Wara od tego rapu, opinie biurokratów
Do tematu mają się jak dobre dni do (?)
W Dobrą Stronę W Dobrą Stronę
Zawsze podążam, swych bliskich nie pogrążam
Więc nie pierdol że nie można podnieść się z popiołu
Ilu takich jest matołów którzy nic nie robią z sobą, chociaż mają do wyboru
Milion opcji, akcji na które innych nie stać
Choć nie masz na coś sosu, to nie próbuj nigdy przestać
Nie trać wiary, ja jej nigdy nie straciłem
Robię rap i w to wierze bo to mi daję siłę
[Zwrotka 10: Arturo JSP]
Przychodzi taki moment kiedy musisz wybrać stronę
Od ciebie to zależy, czy zdecydujesz dobrze
Miałem ciężki początek, chyba jak każdy tutaj
Na stresie dorastałem przy charakternych ludziach
Dzisiaj za was jest ta chmura, leci do nieba wysoko
Posłuchaj tego mordo to jest dla ciebie słowo
Dostałem od ciebie pomoc, tak samo się odwdzięczam
Bielany, Piaski pętla tu rękę myję ręka
Co dzień słyszę od dziewczyny,że wciąż podobno się zmieniam
Na dobre, czy na złe tego nie wiem, lecz doceniam
To co otrzymałem szczerość, serce i prawdę
A ty ziomeczku idź "W Dobrą Stronę" z fartem
[Zwrotka 11: Bonus RPK]
Odkąd moja noga przekroczyła progi domu
Samodzielne ruchy życia uczyły mnie ziomuś
Lecz zanim dotarłem do drogi mikrofonu
Nie raz się otarłem o historie bez pardonu
O to czego, nie życzę nikomu, ale dzięki Bogu
Odróżniam wrogów i wiem z kim trzymać sojusz
Co dobre, co złe, więc chce żyć w spokoju
"W Dobra Stronę" idę to już kwestia rozwoju !
[Zwrotka 12: Dobo]
Wszystko idzie "W Dobra Stronę" i oby tak dalej
Robić swoje kosić szmal i nie myśleć o przypale
Trzymać obrany kierunek, bo w życiu łatwo zboczyć
Wolę myśleć o przyszłości, zamiast wieczny melanż toczyć
Spójrz prawdzie w oczy, pomyśl co się w życiu liczy
Przede wszystkim nie zależność, by nie znaleźć się na smyczy
Ani na więziennej pryczy, nie ma czasu do stracenia
W Dobrą Stronę znaczy tak, by nie trafić do więzienia
Duży wpływ otoczenia na to jaki jesteś ziomek
Dobre rady mają wartość doceń je, bo to one
Poprowadzą w dobrą stronę, pokażą kurs właściwy
Nigdy trać wiary w siebie, zawsze pozostań prawdziwy
[]