[Zwrotka 1: Rado Radosny]
Kocham chodzić na kolędy tak, że wchodzę przebojem
A gdy słyszą, jak nawijam, mówią do mnie "Szczęść Boże"
Organizatorze, kocham, jak jest banknot
Czemu masz połowę jak Waldek na Cargo?
Po pierwsze lubię zwiedzać, a po drugie bardzo
Teraz jestem w dupie, a podróże kształcą
Kocham te klasyki, chciałbym kupić sobie kiedyś jakieś classy auto
Jedno muszę wiedzieć - can I drive your daddy's Lanos?
Kocham baseball - jak coś doradzam
Jego brak w aucie oznacza pierwszy błąd pałkarza
Lube wszystkie femynystky, daje im serce na dłoni
Choć mówią, że lubię zakładać chomąto, a potem sprowadzać kobietę do roli
A ja love je wszystkie, choć inaczej troszkę niż reszta
Rozwódki, mężatki, kochanki, brunetki, blondynki, japonki noszę na rękach
Kocham krytykę, to trudne uczucie, choć może być jeszcze trudniej
O, znowu o mnie piszą - 0:29, nie dziękujcie
[Refren: Paweł Łankiewicz]
Darzyć was uczuciem nie jest łatwo
Pogodziłem się z tym
Mam dość, a wciąż
Pakuję się w jebane tough love
[Zwrotka 2: Astek]
Ty, co ty w ogóle wiesz o trudnej miłości
Chodź do mnie, do Łodzi
Chciałem stąd spierdolić, nie wychodzi
Ja byłem w twoim mieście, jest progres w twoim mieście
U ciebie projekt jest w drodze, tu drogi są w projekcie
Kocham śpiewać, chuj w to, że zawodzę
Zaśpiewam parę koła za koncert
Dziewięciu na dziesięć fałszuje na bitach
Weź na to poprawkę; statystyka
Moja pasja to szalone featuringi, gospodarze mają mocne nerwy
Jaras kocha robić tych raperów w konia jak dysponowana Grecja na finale 2004
Potem czytam komentarze pławiąc się w namiętności
YouTube'owcy nazywają mnie "Astek>Gówno"; znak większości
Kocham bycie szczerym, nawet będąc małym chłopcem
Byłem, grałem w otwarte karty przed Firefoxem
Wreszcie kocham Polskę, choć ją ciężko w sumie lubić
Dosyć, naród to jest piękny, a ludzie...
[Break]
N...W...J...!
Sztosy!
[Zwrotka 3: Tede]
Też kocham takie bity, jak ten
Fuck that, syntetyczne brzmienie!
(Tu tu dzrzzz) i cięte sample, autentycznie DJ Premier
Czuję miętę znów ze śpiewem
Nikt nie kuma wyje wyje... bane mam jak stąd do Łodzi
Też masz bane? - weź stąd wyjedź
Jak jesteśmy już na trasie, jestem fanem czterech kół tu
Kwota inna w bankomacie, to coś circa tauzen Jurków
I gdy tylko wciskasz pauzę, żeby sprawdzić kurs w NBP-ie
Przyłapujesz mnie na kłamstwie, coraz bardziej kocham Ciebie
I tak bardzo lubię branżę, i a jakże, branża mnie też!
Na YouTub'ie u mordeczek, u co drugiej - feat, feat, Tede
I nie lubię ich obrażać, wbijać szpil w co drugim wersie
Nie myśl o mnie, śpij spokojnie, wbija chill, jak jadę Mercem
I po pierwsze kocham kraj ten
Dobrą zmianę z trzecim Sławem
Na pytanie jak to leci, nie mówię ci - leci słabiej
Idę dalej po cienkim lodzie i to jest delikatna tafla
Kocham Polskę tak na co dzień, bo to jest idealnie
Tough love, Tough love, tough looove! Tough love
Tough lo-o-o-oove!
Tough love, Tough love, tough looove! Tough love
Tough lo-o-o-oove!
[Refren: Paweł Łankiewicz]
Darzyć was uczuciem nie jest łatwo
Pogodziłem się z tym
Mam dość, a wciąż
Pakuję się w jebane tough love
[]