Editors
Editors
Editors
Poruszająca opowieść o przemijaniu, ludzkiej kondycji. Nasycona lękiem przed śmiercią i jednoczesną głęboką świadomością jej nieuchronności. Wszyscy czekamy w kolejce do nicości, mówi tutaj narrator. My, ludzie - istoty śmiertelne.
Tom Smith mówi tutaj o swojej potrzebie odnalezienia czegoś, co nada jego życiu sens. Szuka, kopie, próbuje dopatrzeć się w świecie jakiegoś znaczenia. Wystarczy promyk słońca by na nowo zyskiwał nadzieję na to, że o coś tu chodzi, że wszystko to dąży do jakiegoś celu.
Im dłużej jednak szuka, tym silniej orientuje się, że ludzkie trwanie to nic więcej jak kaprys losu, krótkie mgnienie pozbawione znaczenia w kontekście wieczności. Nie czeka nas nic ważnego, egzystencja pozbawiona jest celu. Czekamy w kolejce do nicości, powtarza.
Jedyne co może nam nieco ulżyć w tej codziennej gonitwie za pustką, jest odrobina czułości, delikatności. Taką, którą można znaleźć tylko w drugim człowieku. Móc złożyć swoje życie w czyichś rękach, oto jedyna droga do wyzwolenia.