Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Edyta Bartosiewicz
Piosenka, w której Edyta Bartosiewicz używa popularnego porównania miłości do ognia. Jej niezwykła siła porównywalna jest do gorących płomieni - im bliżej podchodzisz, tym większa szansa, że się sparzysz. Wokalistka zwraca się tutaj do pewnego mężczyzny, który będąc zakochanym w całości poświęcił się swojemu uczuciu. Nie spodziewał się, że miłość nie zawsze dobrze się kończy. Spalił swoje serce.
Kochanie, strzeż się, ostrzegała bliskiego sobie człowieka. Bo siła miłości może być budująca, ale może także zniszczyć człowieka i jego poczucie własnej wartości, bezpieczeństwa. I tak najpewniej stało się w przypadku tego mężczyzny. Zaangażował się w uczucie bez wzajemności, zakochał się. I choć Edyta go ostrzegała - na nic zdały się jej rady.
W późniejszej części tekstu dowiadujemy się, że kobieta, którą pokochał bohater piosenki to narratorka - tutaj sama wokalistka. Ujawnia się jako ta, która nie odwzajemniła miłości mężczyzny. Nie byli sobie przeznaczeni, ona o tym wiedziała. I nie potrafiła ustrzec bliskiej sobie osoby przez zranieniem.