[Zwrotka 1: Wersow, Murcix & Fusialka]
Byłam ubrana w stres
Pod oczami deszcz ciągle rozmywał mi tusz, ej
Do szafy chowam lęk
Sukienki szyte z łez dziś są niemodne już, wiem
Bo nie pasują do mnie, nie, dziś to tylko wspomnienie
To nie mój outfit, ej, nie zakładam porażki
Bo nie pasuje do mnie, nie, jak za szerokie spodnie, więc
Nie chcę zakładać maski, ej, ubieram się u prawdy
[Bridge: Marcysia Ryskala]
W mojej szafie nie mam na wieszakach
Tego bólu, tego kłamstwa, żadnych łez, bo ja
[Refren: Wersow, Murcix & Marcysia Ryskala]
Zakładam uśmiech, tak jak nową bluzkę
Cały mój smutek zostawiłam we łzach, aha
Zakładam uśmiech, i odbita w lustrze
Widzę dziewczynę, co nie musi się bać, aha
Dlatego ja nie chcę więcej łez, nie chcę więcej łez
Nie chcę więcej łez, nie, nie, więc
Zakładam uśmiech, i odbita w lustrze
Widzę dziewczynę, co nie musi się bać, się bać, się bać
[Zwrotka 2: Marcysia Ryskala, Murcix & Fusialka]
Mieszka w nas różna krew
Jak zielony z niebieskim, czasem gryziemy się, ej
Kłótnie to żaden grzech
Ważne, by zawsze plany ubrać we wspólny cel, wiesz?
Bo to pasuje do nas dziś, razem będziemy ponad tym
Pora na uśmiech, ej, naszym krawcem jest sukces
Bo to pasuje do nas dziś, tą samą drogą pora iść
W kieszeń chowamy dumę, ej, choć czasami to trudne
[Bridge: Wersow]
W naszych szafach wiszą na wieszakach
Nowe plany, wspólne chwile, dobre dni, więc dziś
[Refren: Wersow, Murcix & Marcysia Ryskala]
Zakładam uśmiech, tak jak nową bluzkę
Cały mój smutek zostawiłam we łzach, aha
Zakładam uśmiech, i odbita w lustrze
Widzę dziewczynę, co nie musi się bać, aha
Dlatego ja nie chcę więcej łez, nie chcę więcej łez
Nie chcę więcej łez, nie, nie, więc
Zakładam uśmiech, i odbita w lustrze
Widzę dziewczynę, co nie musi się bać, się bać, się bać