Eldo
Eldo
Eldo
Każdy z nas miewa czasem dzień podobny do tego, jaki opisuje nam tutaj Eldo. Od momentu przebudzenia do chwili, w której idziemy spać wszystko wydaje się działać przeciwko nam. Potknięcie za potknięciem, nieszczęśliwe zbiegi okoliczności i krytyczne wręcz stężenie pecha – wszyscy chyba doskonale wiemy, co ma na myśli autor.
„A To Pech” przedstawia nam właśnie taki naładowany nieszczęściami dzień Eldoki. Uciekające autobusy, bliskie spotkanie z psimi odchodami, zjadające pieniądze automaty, czy list od komornika – kumulacja takich zdarzeń potrafi wytrącić z równowagi nawet najspokojniejszą osobę. Niestety, takie czasem bywa życie i nic nie da się z tym zrobić. Nie jesteśmy w stanie kontrolować wszystkiego, co się nam przydarza. Rzecz jasna niektóre wydarzenia są następstwem naszych poczynań, ale losowe sytuacje zdarzają się i będą się zdarzać, nieważne jak bardzo byśmy tego nie chcieli.
Eldo ma dla nas jedną radę na wypadek takiego tragicznego, pechowego dnia. Jeśli los zaczyna sobie z nas tak okropnie kpić, idźmy lepiej jak najszybciej do łóżka i liczymy na to, że jutro będzie lepsze. Nic lepszego i tak nie jesteśmy w stanie zrobić.