Elektryczne Gitary - Człowiek z liściem [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Wielka radość
Data wydania: 1992-01-01
Gatunek: Rock, Polski Rock
"Człowiek z liściem" to utwór pochodzący z debiutanckiego albumu Elektrycznych Gitar zatytułowanego "Wielka radość." W rozmowie z portalem tekstydopiosenek.pl, Kuba Sienkiewicz, autor największych hitów grupy wypowiedział się na temat powstawania tekstów do piosenek z najbardziej znanego albumu zespołu: "Płyta 'Wielka radość' ukazała się, dopiero po około 15 latach, od powstania pierwszych naszych piosenek (lata mojego liceum 1976-80). Materiał gromadził się w szufladzie, bo nie było jeszcze zespołu. Ja wykonywałem je dla niewielkiego kręgu zainteresowanych. Niektórzy z nich sami kopiowali moje amatorskie nagrania (to z kolei lata 1982-86). Kiedy powstał zespół i przystąpiliśmy do nagrań studyjnych (lata 1989-91) mieliśmy uzbierane utwory na, co najmniej, dwa programy. Mogliśmy wybierać to, co najlepiej nadawało się do promocji, stąd pierwsza płyta miała dość przebojowy charakter. Każda piosenka ma jakąś historię. 'Jestem z miasta' powstała, kiedy otrzymałem propozycję przeprowadzki na wieś z grupą znajomych skupionych wokół Orkiestry Na Zdrowie Jacka Kleyffa. Wówczas nie umiałem podjąć takiej decyzji i frustrację odreagowałem w ten sposób. 'Przewróciło się' ułożyłem podczas sprzątania, którego bardzo nie lubiłem – znów odreagowanie stresu. 'Człowiek z liściem' jest wiernym opisem zobaczonej osobiście sceny w autobusie na trasie koło Pałacu Kultury. Piosenka 'Żądze', z roku 1982, paradoksalnie na przekór socjalistycznej rzeczywistości, została napisana na temat konsumpcyjnego stylu życia. Piosenki 'Koniec' i 'Wszystko ch.' reprezentują mój nurt nihilistyczny, to żarty muzyczne oparte na 'Lokomotywie' Tuwima i na Księdze Koheleta w Starym Testamencie. 'Włosy' to standard polskiego bigbeat’u z tekstem nieco przeze mnie zdeformowanym. Zauroczył mnie kiedyś swoim wykonaniem, na polu namiotowym w Dębkach, aktor Andrzej Przygodzki, całkowicie pozbawiony włosów."
"Człowiek z liściem" to przede wszystkim utwór rozrywkowy, który przy okazji pokazuje jak bardzo czasami człowiekowi brakuje uprzejmości wobec drugiej osoby, jak niechętnie człowiek pomaga. Scena prozaiczna - człowiek z liściem na głowie wsiadający do autobusu, jak się okazuje prosta nie jest, inni pasażerowie patrzą na mężczyznę, jednak żaden nie chce powiedzieć mu o powodzie dla którego wzbudza zainteresowanie. Utwór w prosty sposób pokazuje, że najłatwiej pomóc komuś w kogo sytuację łatwo możemy się dopasować, dlatego dopiero drugi, podobny mężczyzna wsiadający do tego samego autobusu uprzejmie pomaga tytułowemu "Człowiekowi z liściem" - "Wsiadł drugi podobny, nad człowiekiem się zlitował/ Tamten się pogłaskał, w główkę liścia sobie schował/ Bo ja mówi jestem z lasu/ Bo ja mówi jestem z lasu i już."