W wywiadzie dla Digital Spy, Emeli Sandé wyjaśniła, co zainspirowało ją do stworzenia Heaven. Wokalistka opowiedziała, że pewnego razu zdarzyło jej się rozmawiać ze swoim producentem Naughty Boy’em. Podczas tego pamiętnego spotkania, artyści poruszali wiele głębokich wątków. Najbardziej wciągnęła ich dyskusja na temat „religii oraz bycia dobrym” człowiekiem. Muzycy zastanawiali się jak należy prowadzić swoje życie, aby pozostać przyzwoitą jednostką. Naughty Boy powiedział wówczas, że najważniejsze jest „zachowanie czystego serca”. To sformułowanie stało się bazą dla Heaven.
W utworze, wokalistka wciela się w rolę młodej kobiety, która z całych sił stara się być dobrą osobą. Niestety, niezależnie od tego, ile wysiłku wkłada w pracę nad sobą, zawsze okazuje się, że nie jest zadowolona z efektu. Ze względu na tryb życia, jaki prowadzi, często zdarza się, że ludzie się od niej odwracają. Sława, sukcesy i pieniądze nie sprzyjają utrzymywaniu przyjaźni.
Dobre intencje nie są wystarczające do tego, aby dostać się do metaforycznego „nieba”, o którym śpiewa Sandé. Oprócz nich, każdy człowiek musi wykazać się pozytywnie ocenianym działaniem. Aby zostać uznanym za porządnego, koniecznie trzeba być uczciwym i lojalnym. Nierzadko zdarza się jednak, że zadanie to okazuje się trudniejsze, niż można by przypuszczać. Codzienność często rzuca nam kłody pod nogi, ale oferuje nam także trudne do odrzucenia pokusy. Człowiek z natury jest słaby i niełatwo mu opierać się swoim żądzom. Walka o „czyste serce” wymaga zaangażowania, na które nie wszystkich stać.
