"Uważaj, czego chcesz"
Więc to jest to..
To jest to o co prosiłem
Ale nie tak jak przewidywałem
Sława jak więzienie
Myślałem, że to gówno będzie inne
Ale coś się zmieniło
Po minucie gdy to poczułem
Zacząłem to wdychać
Wąchać
Zacząłem to wciągać
To stało się moja kokainą
Nie mogłem skończyć
Chciałem tylko troszkę
Wtedy to zmieniło mnie w potwora
Stałem się hipokrytą
Koncert za koncertem
Zacząłem zgarniać kasę
Obracać się w zielonych (dolary)
Ta gra mnie obszyła
Jak maszyna do szycia
Straciłem swoją wolność
Nie było dla mnie miejsca
Gdzie poszedłbym i nikt by mnie nie zauważył
To nie było przejściowe
Że mógłbyś to kochać lub nienawidzić
Za każdą płytę krytycy dawali 3
A 3 lata później oceniali to jeszcze raz
I nazwali "Slim Shady LP" najlepszą
"Marshall Mathers" była klasyką
"The Eminem Show" fantastyczną
A "Encore" była już nie do porównania
Chyba jeszcze nie minęło wystarczająco dużo czasu
Kilka lat i to gówno będzie jak "Illmatic" (debiutancka płyta Nasa)
A 8 lat później będę nadal w tym
Rozwód, powtórne małżeństwo
Zbrodniarz
Ojciec
Uzależniony od pigułek nasennych
I to jest prawda
Czuję się jak niesamowity Hulk
Mam złamany kręgosłup a nadal mogę chodzić
Więc uważaj na to o co prosisz
Bo możesz to dostać
I jeśli to dostaniesz możesz nie wiedzieć co z tym robić
Bo to może po prostu wrócić do ciebie kilkakrotnie
Dostałem list od fana, mówi że
Modli się za mnie każdego dnia z kilku powodów
To bardzo mi utkwiło w pamięci
Bo nie czytam każdego listu który dostanę
Ale coś mi powiedziało by iść i go otworzyć
Dlaczego ktoś się za ciebie modli jeśli cię nie zna?
Nie modliłbyś się za mnie gdybym był nieznany
I kiedy rymuję te wersy
Myślę o tym całym gównie przez które musiałem przejść
By dojść tu gdzie teraz jestem
Właśnie ci to opowiedziałem
Tysiące razy w tych rymach
Doceniam modlitwę, ale mam już Boga po swojej stronie
Miałem już wzloty i upadki, czy nie tak?
Patrząc na to z innej perspektywy
Człowieku, chłopiec musi oglądać jaja
I to jedyne słowo o którym mogę teraz myśleć
Jak opisać to gówno
To jest jak wibracja którą masz
Idź i bujaj się do tego o co prosiłeś
Bo ja mam już to gówno
Więc uważaj na to o co prosisz
Bo możesz to dostać
I jeśli to dostaniesz możesz nie wiedzieć co z tym robić
Bo to może po prostu wrócić do ciebie kilkakrotnie