"Wyjaśnianie spraw'
Gdzie są bębny nie słyszę bębnów w słuchawkach o teraz lepiej
Czy kiedykolwiek byłeś znienawidzony albo dyskryminowany?
Bo ja tak..
Byłem oprotestowywany organizowano przeciwko mnie demonstracje i wznoszono hasła przeciwko moim grzesznym rymom
Spójrz co się teraz dzieje.
Chory jest umysł jebanego dzieciaka, który stoi za tym wszystkim
Całe to zamieszanie, emocje głębokie jak ocean eksplorujący gniew bijący od rodziców jebię ich i robię to dalej
Nie biorę niczego od nikogo, daję im piekło, tak długo jak tylko będę oddychać.
Kopię dupska z rana za co wyzywają mnie wieczorem
Zostawiam w ich ustach smak kwaśny jak ocet. Widzisz, mogą we mnie mierzyć, ale nigdy mnie nie rozgryzą.
Spójrz na mnie, założę się że masz już mnie dość prawda mamo teraz sprawię, że będziesz pośmiewiskiem
Przepraszam cię, mamo.
Nigdy nie chciałem cię zranić.
Nigdy nie chciałem byś płakała, ale dziś wieczorem wyjaśniam swoje osobiste sprawy
Mam parę wstydliwych tajemnic i wątpię czy ktoś o nich wie.
Więc zanim zapakują mnie do trumny i zamkną ją, pokażę je wszystkim.
Cofniemy się do 1973 zanim nagrałem multi- platynową płytę.
Byłem dzieckiem, może kilkumiesięcznym
Mój spedalony tatuś musiał mieć dość pieluch, bo się zmył
Zastanawiam się czy choć pocałował mnie na do widzenia.
Nie, nie myślę o tym po zastanowieniu chciałbym tylko, żeby zdechł.
Patrzę na Hailie i nie potrafię wyobrazić sobie, bym mógł ją opuścić
Nawet jeśli nienawidziłem Kim, zaciskałem zęby i staram się jakoś z nią dogadać dla dobra Hailie.
Może popełniałem błędy, ale jestem tylko człowiekiem.
Przynajmniej jestem na tyle mężczyzną, żeby stawić im dzisiaj czoło
To co zrobiłem było durne bez wątpienia głupie ale najmądrzejsze było to, że wyciągnąłem kule z tej spluwy..
Bo bym ich zabił, kurwa, zastrzeliłbym ich obu, Kim i tego kolesia..
To moje życie, witam wszystkich w Eminem Show
Przepraszam cię, mamo.
Nigdy nie chciałem cię zranić.
Nigdy nie chciałem byś płakała, ale dziś wieczorem chciałem wyjaśnić swoje osobiste sprawy
Nigdy nie obraziłbym mojej matki tylko dla rozgłosu. Poświęć chwilę by posłuchać zanim pomyślisz, że to nagranie jest obraźliwe
Ale postaw się w mojej sytuacji.
Postaraj wyobrazić sobie jak patrzysz na własną matkę połykającą lekarstwa na receptę w kuchni.
Narzekającą, że ktoś zawsze grzebie jej w torbie i rzeczy jej giną że przechodzisz przez rodziny zastępcze że masz syndrom Munchausena.
Przez całe życie wmawiali mi, że jestem chory, choć nie byłem dopóki nie dorosłem i nie wybuchłem
Robi ci się niedobrze, no nie?
Czy to nie powód dla którego nagrałaś tą płytę dla mnie, mamo?
Żebyś mogła spróbować usprawiedliwić sposób w jaki mnie traktowałaś, mamo?
Ale zgadnij co!
Jesteś coraz starsza, w samotności robi się zimno. Nathan dorasta szybko, dowie się wkrótce, że jesteś fałszywa.
Hailie też jest już duża, powinnaś ją zobaczyć, jest piękna.
Ale ty nigdy jej nie zobaczysz, nawet nie przyjdzie na twój pogrzeb.
Wiesz co?
Najbardziej boli mnie to, że nie przyznasz się do błędów.
Dziwko, zaśpiewaj swoją starą pieśń..
Wmawiaj sobie, że byłaś matką.
Ale jak śmiesz przywłaszczać sobie to, czego nie pomogłaś mi zdobyć
Ty samolubna dziwko, mam nadzieję, że będziesz zdychała za to w piekle
Pamiętasz jak wujek Ronnie zmarł i powiedziałaś mi: "szkoda, że to nie ty.. " ?
Cóż, zgadnij - jestem martwy..
Martwy dla ciebie, tak martwy jak tylko to możliwe...