Eminem
Eminem
Eminem
Eminem
Będziesz po prostu tam stał i patrzył jak płonę
Cóż, w porządku bo lubię sposób w jaki to boli
Będziesz po prostu tam stał i słuchał jak płaczę?
Cóż, w porządku, bo kocham to, jak kłamiesz
Kocham to, jak kłamiesz
Nie mogę Ci powiedzieć jak to naprawdę jest
Mogę tylko powiedzieć, jakie to uczucie
A teraz to jak stalowy nóż w mojej tchawicy
Nie mogę oddychać, ale wciąż walczę, póki mogę
Dopóki dobrze się czuję robiąc źle, to jakbym leciał
Naćpany jej miłością, pijany jej nienawiścią
To jakbym wąchał farbę i kocham ją im bardziej cierpię
Duszę się i już gdy mam utonąć
Ona mnie resuscytuje, cholernie mnie nienawidzi a ja to kocham
"Czekaj, dokąd idziesz?"; "Zostawiam Cię"; "Nie, nie zostawiasz"
Wróć, znów do tego wracamy, znowu się zaczyna
To tak szalone bo gdy idzie dobrze, idzie świetnie
Jestem Supermenem i sprzyja mi wiatr, ona to Louis Lane
Ale gdy jest źle, jest okropnie
Jestem tak zawstydzony, załamuję się, "kim jest ten koleś?"
Nawet nie wiem, jak ma na imię
Położyłem na niej ręce, nigdy więcej tak nisko nie upadnę*
Chyba nie znam własnej siły
Będziesz po prostu tam stał i patrzył jak płonę
Cóż, w porządku bo lubię sposób w jaki to boli
Będziesz po prostu tam stał i słuchał jak płaczę?
Cóż, w porządku, bo kocham to, jak kłamiesz
Kocham to, jak kłamiesz
Kochałeś kiedyś kogoś tak mocno
Że ledwo mogłeś przy nich oddychać?
Spotykacie się i żadne nawet nie wie, co ugryzło to drugie?
Czułeś coś ciepłego i niewyraźnego, przechodziły Cię ciarki
Teraz robi Ci się cholernie niedobrze od patrzenia na nich?
Przysięgałeś, że nigdy ich nie uderzysz, w żaden sposób nie skrzywdzisz
Teraz jesteście twarzą w twarz
Wsączając jad w słowa, które wypluwacie
Popychasz, ciągniecie się za włosy, drapiesz, szarpiesz, gryziesz
Powalasz ich, przyciskasz
Oboje się zatraciliście w tym momencie
Wściekłość wzięła górę, kontroluje was oboje
Więc mówią wam, że najlepiej się rozejść
Chyba was nie znają, ponieważ dzisiaj tamto było wczoraj
Wczoraj się skończyło, jest innym dniem
Brzmi jak zepsuta płyta, cały czas gra ta sama
Ale obiecałeś jej, że następnym razem się powstrzymasz
Nie dostaniesz kolejnej szansy, życie to nie Nintendo
Ale znów skłamałeś
Teraz patrzysz jak odchodzi, pewnie dlatego nazywają to okiennym bólem**
Wiem, że zrobiliśmy i powiedzieliśmy rzeczy, których nie chcieliśmy
I znów wpadliśmy w ten sam schemat, tą samą rutynę
Ale Twój temperament jest tak samo zły jak mój, jesteś taka jak ja
Gdy chodzi o miłość tak samo zaślepiona
Kochanie proszę, wróć, to nie Ty, chodzi o mnie
Może nasz związek nie jest tak szalony jak się wydaje
Może to się dzieje, gdy tornado spotyka się z wulkanem
Wiem tylko, że kocham Cię za bardzo, żeby odejść, więc
Wróć do środka, podnieś bagaże z chodnika
Czy nie słyszysz szczerości w moim głosie, gdy to mówię?
Powiedziałem, że to moja wina, spójrz mi w oczy
Następnym razem gdy będę wkurwiony, uderzę pięścią w ścianę
Następnym razem? Nie będzie następnego razu
Przepraszam chociaż wiem, że to kłamstwa
Jestem zmęczony grami, po prostu chcę ją spowrotem
Wiem, że jestem kłamcą, cholera jeśli ona znów spróbuje odejść
Przywiążę ją do łóżka i podpalę ten dom
*chodzi o przemoc fizyczną
** w niektórych wersjach tekstu pojawia się 'widow pane' co jest slangowym określeniem na działkę LSD
Piosenka „Love The Way You Lie” została pierwotnie napisana i skomponowana przez Skylar Grey. W ostateczności artystka zgodziła się przeznaczyć utwór Eminemowi, który zaprosił do współpracy Rihannę. Powstała delikatna ballada miłosna, która doczekała się wielu wersji, remiksów oraz coverów.
Utwór traktuje o wyjątkowej miłości, która niesie ze sobą siłę ocalenia. Eminem jest zaprezentowany jako mężczyzna, który nie potrafi poradzić sobie z samym sobą. Kiedy ma utonąć miłość wybawia go z opresji. Jest świadomy swoich błędów, jednak zamierza je naprawić i powrócić do świata żywych. Kładzie kres swoim kłamstwom i zaczyna wszystko od nowa. Prosi o kolejna szanse, której tym razem nie zamierza zmarnować.
Utwór został wysłany do producentów artystki, po tym jak zgodziła się wystąpić gościnnie: „Skontaktowali się z nami bezpośrednio i po prostu powiedzieli, "Mamy tę piosenkę i wydaje nam się, że Rihanna mogłaby to świetnie zaśpiewać." Oczywiście odpowiedziałam, "Okej, jeżeli spodoba mi się [ten utwór], to na pewno to zrobię, ponieważ uwielbiam Eminema. Pokochałam ten utwór. Jest naprawdę piękny i naprawdę się wyróżnia. To naprawdę unikalne nagranie. Jestem tym naprawdę podniecona”.
Na początku listopada do internetu wyciekła druga część piosenki w wersji niecenzurowanej, w której historia została przedstawiona z "perspektywy kobiety". Po wydaniu singla oraz komercyjnym sukcesie wokalistka stwierdziła, że warto nagrać alternatywną wersję utworu . Początkowo była negatywnie nastawiona do pracy na nowa wersją kompozycji, jednak ostatecznie wszystko skończyło się sukcesem.