"Drozd"
Tak
Wiem, że czasami to wszystko nie ma dla ciebie sensu, tak, jak teraz
Ale co tatuś zawsze ci mówi?
Wyprostuj się, mały żołnierzu
Zaciśnij wargi
Dlaczego płaczesz?
Masz mnie
Hailie, wiem że tęsknisz za mamusią i że tęsknisz za tatusiem
Kiedy mnie nie ma, ale próbuję dać ci życie, jakiego nigdy nie zaznałem
Widzę, że jesteś smutna, nawet gdy się uśmiechasz, nawet gdy się śmiejesz
Widzę to w twoich oczach, w głębi duszy chce ci się płakać
Bo się boisz, a mnie nie ma
Tatuś jest z tobą w modlitwach
Koniec z płaczem, otrzyj łzy
Tatuś tu jest, nigdy więcej koszmarów
Przejdziemy przez to razem, uda nam się
Laney, wujek jest wariatem, prawda?
Ale kocha cię, dziewczyno, pamiętaj o tym
Jesteśmy dla siebie wszystkim, co mamy na świecie
Kiedy on się kręci, kiedy wiruje
Kiedy się obraca, kiedy wariuje
Dwie małe śliczne dziewczyny
Co wygladają na zakłopotane i oszołomione
Wiem, że to cię dezorientuje
Tata ciągle w ruchu, mama ciągle w wiadomościach
Staram cię przed tym chronić, ale zdaje się
Że im bardziej próbuję to robić, tym gorzej mi wychodzi
Wszystkie rzeczy, które tatusia przerosły, które musiałaś oglądać
Tatuś nie chce żebyś to oglądała, ale ty widzisz tyle samo, co on
Nie chcieliśmy, żeby tak wyszło, twoja matka i ja
Ale sprawy między nami tak źle sie potoczyły
Nie wyobrażam sobie, żebyśmy kiedykolwiek mieli być razem
Tak, jak wtedy, gdy byliśmy młodzi
Ale przecież wszystko dzieje się z jakiegoś powodu
Myślę, że nie tak miało być
Ale to coś, nad czym nie mamy kontroli, to właśnie jest przeznaczenie
Ale dość już trosk, połóż główkę i zaśnij
Może pewnego dnia gdy się obudzimy, to wszystko okaże się tylko snem
Teraz już cicho kochanie, nie płacz
Wszystko będzie dobrze
Zaciśnij wargi, mała damo, mówię ci
Tata jest tu, żeby cię przytulać całą noc
Wiem, że mamy teraz tu nie ma i nie wiemy dlaczego
Boimy się tego, co czujemy w środku
To może się wydać trochę szalone, piękna panienko
A obiecuję, mama wydobrzeje
To zabawne
Przypominam sobie taki rok, kiedy tatuś nie miał pieniędzy
Mamusia zapakowała prezenty na Gwiazdkę
I położyła je pod choinkę i powiedziała, że niektóre były ode mnie
Bo tatuś nie mógł ich kupić
Nigdy nie zapomnę tej Gwiazdki, całą noc przepłakałem
Bo czułem się jak dziad, widzisz, tatuś miał pracę
Jego pracą było podawanie do stołu tobie i mamusi
W tamtym czasie do każdego domu, w którym mieszkaliśmy
Albo się włamano i obradowano
Albo ktoś w niego strzelał i twoja mama zbierała dla ciebie pienądze w słoiku
Chciała mieć świnkę skarbonkę, żebyś mogła iść na studia
I już prawie miała tysiąc dolarów, gdy ktoś się włamał i je ukradł
Wiem jak bardzo to bolało, złamało mamie serce
I wydawało się, że wszystko zaczęło się rozpadać
Mama i tata dużo się kłócili, więc mama wróciła
Do Chalmers w bloku, jednopokojowego mieszkania
A tata wrócił na drugą stronę 8 mili, do Novara
Wtedy właśnie tatuś pojechał do Kalifornii ze swoim CD i spotkał Dr. Dre
I zabrał was, żebyście mnie zobaczyły
Ale tatuś musiał pracować, ty i mama musiałyście mnie zostawić
Wtedy zaczęłaś oglądać tatusia w telewizji, a mamie się to nie podobało
Ty i Laney byłyście za malutkie, żeby to zrozumieć
Tata był włóczęgą, a mama nabrała nawyku
To wszystko działo się zbyt szybko, by któreś z nas zdołało to pojąć
Jest mi tak przykro, że tam byłaś i stałaś tego pierwszym świadkiem
Bo wszystko, czego kiedykolwiek chciałem, to żebyś czuła się dumna
A teraz siedzę w tym pustym domu, po prostu wspominając
Oglądając twoje zdjęcia z dzieciństwa, co mnie zdumiewa
Jak obie wyrosłyście, jesteście teraz prawie jak siostry
Wow, chyba bardzo jesteście, a tatuś wciąż tu jest
Laney, do ciebie też mówię, tatuś wciąż tu jest
Lubię ten dźwięk
Jest taki dzwonek (telefonu)
Ćśś, mama zniknęła tylko na moment
Teraz już cicho kochanie, nie płacz
Wszystko będzie dobrze
Zaciśnij wargi, mała damo, mówię ci
Tata jest tu, żeby cię przytulać całą noc
Wiem, że mamy teraz tu nie ma i nie wiemy dlaczego
Boimy się tego, co czujemy w środku
To może się wydać trochę szalone, piękna panienko
A obiecuję, mama wydobrzeje
I jeśli mnie tez zapytasz
Tatuś kupi ci drozda
Podaruje ci świat
Kupi ci pierścionek z diamentem
Będzie ci śpiewał
Zrobi wszystko, żeby zobaczyć jak się uśmiechasz
A jeśli drozd nie będzie śpiewać, a pierścionek lśnić
Ukręcę ptaszkowi łeb
I pójdę do jubilera, który ci sprzedał pierścionek
I każę mu zjeść każdy karat, lepiej nie zaczynać z tatusiem