Emis Killa
Emis Killa
Emis Killa
Emis Killa
Emis Killa
W tym miejscu (podobnie jak w pozostałych częściach piosenki) Emis dokonuje porównania pokoleniowego, kiedy to w naszym wieku dzieci grały na podwórku z innymi dziećmi, w piłkę nożną, drapiąc się po kolanach, i wracały do domu tylko na obiad i kolację. Życie, które zaczęło się na ulicy, nawet za młodu, gdzie już w wieku 11 lat palili papierosy ze starszymi. Dziś już tak nie jest, dzisiejsi chłopcy bardzo rzadko wychodzą z domu i prowadzą inne życie.
Dziś wszystkie dzieci komunikują się wyłącznie za pomocą wi-fi, są bardzo zaawansowane technologicznie i bardziej myślą o zamieszczaniu zdjęć w sieci niż o dobrej zabawie. Te dzieci Emis nazywa "babami", czyli głupimi dziećmi. Dla artysty będzie coraz gorzej, bo dzieci tego pokolenia będą miały jeszcze więcej ojców "babiarzy".
Wystarczy spojrzeć na to, co dzieje się dziś wokół, na dziewczyny, które zostały już przerobione i zmagają się z narkotykami i konsumpcjonizmem. Emis porównuje życie seksualne tych dziewcząt z życiem ich matki, mówiąc, że w ciągu jednego lata miały one więcej chłopaków niż ich matka przez całe swoje życie. I tu pojawia się pytanie - czy nie było lepiej wcześniej? Kiedy życie było trudniejsze i cięższe, ale z większymi wartościami.