Enter Shikari
Enter Shikari
Enter Shikari
Enter Shikari
Enter Shikari
Reynolds zachęca nas tutaj nad zastanowieniem się nad tym, jak niesamowite jest to, że po prostu żyjemy. Wszystko co jesteśmy w stanie zobaczyć, łącznie z nami samymi pochodzi przecież z tego samego źródła – z Wielkiego Wybuchu, który zapoczątkował istnienie Wszechświata. Mamy więc w sobie cząstkę tego kosmicznego cudu, co samo w sobie sprawia, że powinniśmy się czuć szczęśliwcami, że istniejemy.
Co z tego jednak, że składamy się z tak przedwiecznych i szlachetnych pierwiastków, skoro zdajemy się całkowicie zaprzeczać naszemu pochodzeniu? Człowiek w żadnym wypadku nie postępuje w zgodzie ze swoim niebywałym rodowodem, zamiast tego z radością przejawiając całą swoją okrutność i podłość. Świat przecież pełen jest zła i niesprawiedliwości, które w żadnym wypadku nie ułatwiają nam w odnalezieniu wewnątrz siebie tego kosmicznego elementu, jakiegoś wspólnego punktu między nami, a Wszechświatem.
Jesteśmy za to królami przyziemnego, egoistycznego życia, marnując swój potencjał na destrukcyjne zachowania, powodowane prymitywnymi żądzami. Może i Wielki Wybuch był niesamowity, ale jak widać po nas, jego skutki nie zawsze były tak fantastyczne.