"Heart on Fire" to utwór pochodzący z wydanego 16 kwietnia 2021 roku siódmego albumu studyjnego Eric'a Church'a, zatytułowanego "Heart." Początkowo wydawnictwo autorstwa amerykańskiego piosenkarza i autora tekstów country miało ukazać się pod koniec 2020 roku. Jest to pierwszy projekt Church'a od czasu wydania w maju 2019 roku albumu zatytułowanego "61 Days in Church Volume 5." Wydawnictwo promowały single "Stick That in Your Country Song", "Never Break Heart" oraz "Crazyland."
Utwór "Heart on Fire" mówi o młodzieńczej miłości i pożądaniu. Osoba wypowiadająca się w utworze wspomina dawną miłość, podkreśla, że kobieta wywoływała w nim emocje jakich nigdy wcześniej nie czuł - "(...) Ten wyraz twojej twarzy był pełen dzikiego pożądania/ Zanurzał moją duszę w gazie i podpalał moje serce/ Serce w ogniu, serce w ogniu, serce w ogniu (...)" Mężczyzna podkreśla, że opisywana relacja nie miała szansy przetrwać, ale dawała kochankom szczęście i poczucie wolności.
Tak na temat całego projektu, w rozmowie dla Apple Music, wypowiedział się sam Church: "Zawsze wierzyłem, że moment narodzin piosenki jest najważniejszym momentem w jej życiu, a to, co normalnie się dzieje, przynajmniej w Nashville, to narodziny piosenki, piszemy ją, idziemy do domu i tworzymy demo. A sześć miesięcy później zastanawiamy się, czy wejdziemy do studia i skroimy tę piosenkę. Ale jest to tyle czasu, że magia po prostu zaczyna zanikać."
"Pamiętam rozmowę z moim basistą, kiedy powiedziałem: 'Słuchaj, zamierzam ściągnąć kilku różnych muzyków na ten album', a on na to: 'Człowieku, rządzimy. Jeśli się nie zepsuło…' i powstrzymałem go, powiedziałem: 'Ty to złam. Musimy to schrzanić.' Napiszmy piosenkę tego dnia. Nagrajmy piosenkę tego dnia. I wszystko, co mamy, poświęćmy tej chwili, tej piosence i niech tak będzie. To jest mój ulubiony projekt z tego powodu, ponieważ nigdy tak naprawdę nie przedstawiłem tego wszystkiego tak, jak to zrobiliśmy w nim."
"Każdej nocy nie spałem przez większość nocy, pisząc piosenki. Kończyliśmy je o drugiej lub trzeciej po południu, a potem wchodziliśmy do studia i nagrywaliśmy je. A to także wywiera na mnie presję: nie zamierzam tam wejść z niczym, z czego nie byłbym dumny. Chciałem się upewnić, że wejdę z dobrą piosenką i dalej będę pracować jeszcze ciężej. Dotarłem do miejsca, w którym nie mogłem tego wyłączyć. Wszystko było dla mnie piosenką. To znaczy, każdy, kto ze mną rozmawiał, mówiłem: 'Mogę zrobić z tego piosenkę.' Nie wiem, czy to dobrze, czy źle. Dostałem szału, ale zadziałało. Pod koniec zajęło mi trochę czasu, zanim to wyłączyłem."
"Jeśli spojrzeć na naszą karierę, łatwo zauważyć, że nasz pierwszy singiel z każdego albumu był agresywny. 'Stick That in Your Country Song' jest agresywne, ale następny jest zwykle całkiem dużym hitem. Wiem, że to moja najlepsza szansa."
