„W grudniu pojechałem do Rzymu, szukałem trochę więcej inspiracji. Nigdy nie spotkałem chorego Łukasza, początkowo wydawało się to bardzo dziwne, studium pełne japońskich gadżetów, którego nigdy nie śledziłem.
Zapytał mnie, czy poszedłem tam po trochę muzycznych inspiracji, i powiedziałem mu, że tak naprawdę szukam czegoś mocniejszego, więc zapytał mnie: „lubisz gitary, prawda? Słyszę je w wielu twoich utworach, musimy więc zrobić coś takiego, w połowie drogi między moim a twoim stylem”.
Bardzo podobał mi się ten kawałek, słuchałem go w pociągu powrotnym, to było dziwne, że nie było jeszcze nic tak hybrydowego, a to dlatego, że odgadł nasze miejsce spotkania”. Słynny „efekt Mona Lisa” to efekt optyczny, za którym Mona Lisa Leonarda Da Vinci zdaje się podążać za każdym wzrokiem każdego widza.