[Intro]
Historia człowieka, którego gazety nazywały rzeźnikiem
Mieszkańcy uważali go za nieszkodliwego dziwaka
Miał własne poglądy na to, jak żyć
Z anonimowego psychopaty stał się ikoną popkultury
Stał się postacią wręcz nierzeczywistą, jak jakiś półbóg
[Zwrotka 1: Ero]
To moja rzeźnia, do której zapraszam
Tylko dobre świnie, coś pokroju Kim Kardashian
Jestem tu rzeźnikiem i mielę rymy jak mięso
To nie laczki, włoski z żelem i nuta na dancefloor
Minuta i wiesz to, przyszedł żeby zostać
Przybywam z okolic, gdzie łatwo jest w zęby dostać
Jak komiksowa postać, już jestem kultowy
Ty nie jedź po mnie, bo pojedziesz jak jeździec bez głowy
Jestem też gotowy zawsze zrobić efekt wow
Nigdy nie szukam beefu, bo to dla mnie jeden strzał
Przez dni ponad 360
To co wymyślam w sekundę, innym jest potrzebny miesiąc
Tak żem tym przesiąkł, słyszałeś o tym na BC
Se szedłem, dziś lecę, jakbym miał rakietę
Nie gadam z parapetem tylko z ludźmi, którzy wiedzą
I jak Rutkowski w rapie moje ruchy śledzą
[Refren: Ero]
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
[Zwrotka 2: Ero]
Nie mogę powiedzieć skąd mam, od kogo i za ile
To na mnie, na tych osiedlach mówią stylu diler
Stałem z tyłu chwilę, lecz pierwszy rząd jest mi bliższy
Jestem jak jubiler, u mnie kurwa wszystko błyszczy
Reprezentuję mistrzyzm, taki mój prywatny nurt
Chcesz tracków bez padaki ziomek, to u mnie masz hurt
I dajesz to na full, choć już głośnik się dławi
Idzie to tak bardzo z serca, że długopis mi krwawi
Ero uczy i bawi, kruszy i pali
Ruszył na fali, tego jeszcze nie grali
Chociaż nie chce się chwalić, to żalić tym bardziej
I tak soki będą psioczyć, więc walić ich w gardziel
I chyba najbardziej mnie to irytuje
To to że jaki bym nie był to i tak im nie pasuje
Więc po prostu robię swoje, na innych się nie oglądam
Tak jak ten projekt, czyste złoto a nie tombak
[Refren: Ero]
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
[Zwrotka 3: Ero]
Jeszcze chwilunia, coś o tym, że mi umiar umarł
Że lubię se pójść w miasto jak Harold i Kumar
Że lubię skuna, ale tylko dobre sensi
I że w jeden wieczór potrafi być już po pensji
Ciężki temat, choć wciąż w rymach sens i wena
I tylko głuchy głupiec powie, że tu treści nie ma
Ale bez ciśnienia, KMWTW, dalej moje crew
Daje radę z siłą stu
Ty czekasz na to, te bity tnę jak sekator
Robię se wielkie hity, jak ziomki z Intoksynator
Ty powiesz patol, ja Jaśnie Wielmożny Pan
I jeśli tego słuchasz, znaczy wykonałem plan
[Refren: Ero]
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
Dobrze wiem co ty chcesz, ja to mam, ty to bierz (bang, bang)
Leci z małej chmury duży deszcz
Dobrze wiesz, tu liczy się cash
Mózg mi niszczy stres, dlatego palę jazz
[Cuty]
Ero
Zimny skurwysyn co sczyści konta raperom
To jest w rapie rzeźnik, miły facet prywatnie
Lecz uważaj, mogę mordować dla sportu
Rzeźnik ERO z WWA
Dopuścił się czynów przechodzących ludzkie wyobrażenia
Piszę wersy, rzucam mięsem #rzeźnik