Europe
Europe
Europe
Europe
Podobnie jak „The Siege”, tak i „Kingdom United” to utwór, w którym Joey sięga w przeszłość, śpiewając o historii demokracji. Tutaj mowa jest o XIII wieku, gdy w Anglii król Jan bez Ziemi podpisał Wielką Kartę Swobód, jeden z pierwszych dokumentów zawierających prawa człowieka.
Wokalista przedstawia to wydarzenie, upatrując w nim niejako narodzin demokracji. Wskazuje na to, że nie raz przychodziło ludzkości bronić swojej wolności, siłą odpychając tych, którzy pragnęli ją odebrać. Demokracja jednak zwyciężała, stając się na przestrzeni wieków coraz potężniejszą ideą, by w końcu objąć sobą naprawdę dużą część świata.
Autor nie zostawia nas jednak z poczuciem triumfu wolności nad uciskiem. Druga część utworu opowiada o tym, co dzieje się teraz i co może jeszcze nadejść i tutaj Joey nie jest już tak pozytywny i optymistyczny. Jego zdaniem mimo tego, jak ważną ideą stała się demokracja, nie warto wróżyć jej wiecznego panowania. Tak jak wiele rzeczy przed nią, tak i ona w końcu będzie musiała zniknąć w odmętach historii. Świat wciąż się zmienia, pozostając w ruchu, a wraz z nim wszystko co nas otacza, łącznie z wartościami, w jakie wierzymy.