Fall Out Boy - Bob Dylan [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Gatunek: Pop, Rock
Producent: Jake Sinclair
Tekst: Patrick Stump, Pete Wentz, Joe Trohman, Andy Hurley
"Bob Dylan" to utwór, który został ogłoszony wraz z listą utworów z albumu "Believers Never Die: Volume Two." Oprócz promocyjnego singla jest to jedyna nowa piosenka, która znalazła się na albumie. Tytuł nawiązuje do Boba Dylana - piosenkarza, autora tekstów, który jest ikoną popkultury od prawie pięciu dekad. Był znany ze swojej postawy politycznej i społecznej, często nazywany "głosem swojego pokolenia", to tekst, który przypadkiem był śpiewanym przez Eltona Johna w utworze FOB zatytułowanym "Save Rock and Roll." Pierwotnie utwór miał pojawić się na szóstym albumie studyjnym zespołu - "American Beauty/American Psycho."
W utworze mężczyzna zwraca się do partnerki prosząc by kobieta przestała być zdystansowana i przestała unikać tematu ich związku lub wspólnej historii. Prosi on by kobieta stawiła czoło swoim uczuciom, nawet jeżeli jedynymi odczuwanymi emocjami mają być żal czy wstyd - "Zejdź ze swojej świętej góry/ Jestem na dole, jestem na dole/ Na moment umieściłem twój wstyd na billboardzie/ Czasem czasem/ Jedynym wyjściem jest przebrnięcie, przebrnięcie."
Osoba wypowiadająca się w utworze zdaje się szukać prawdziwej miłości, głębokiego uczucia, które porównuje do miłości, która łączyła muzyka Johnny'ego Casha i jego żonę June Carter Cash. Nie przypadkowo w tym kontekście pojawia się w utworze nawiązanie do miejsca pochówku Casha - "Ponieważ wszyscy kochają Boba Dylana/ Chcę tylko, żebyś mnie tak kochała, tak/ Czy pochowałabyś mnie obok Johnny'ego Casha?/ Mam obsesję, kochasz mnie aż tak? Tak." Johnny Cash jest pochowany w Hendersonville Memory Gardens w Hendersonville, Tennessee, obok swojej żony June Carter Cash, która była również znanym muzykiem. Para artystów pobrała się w 1968 roku i pozostała w związku małżeńskim aż do śmierci w 2003 roku. Johny i June do dziś uznawani są za jedną z najbardziej kultowych par muzyki country, mówi się, że para była w sobie bardzo zakochana - dlatego też mężczyzna wypowiadający się w utworze podaje ją za przykład miłości, której sam chciałby doświadczyć.
Zakończenie pierwszego i drugiego wersu są do siebie zbliżone i nie pozostawiają w słuchaczu wątpliwości, że mężczyzna szczerze kocha kobietę do której kieruje swoje słowa. Nawet jeżeli początkowo wątpi w siłę swojej miłości, ostatecznie podkreśla, że nikt nie jest w stanie pokochać jej tak bardzo jak on, posuwa się nawet dalej, mówiąc, że kocha ją i myśli o niej bardziej od niej samej - "Kochanie, nikt cię nie pokocha/ Nikt cię nie pokocha tak jak ja/ To chyba połowiczna prawda (...)/ Kochanie, nikt nigdy o tobie nie myśli/ Nikt nigdy o tobie nie myśli tak dużo jak ja/ Nie, nawet ty."