Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
Father John Misty opowiada tutaj o swojej wizji świata. Przywołuje teorię, wedle której ludzie rodzą się nierozwinięci przez wzgląd na rozmiar ich głów. Dużej głowy z dużym mózgiem nie udałoby się urodzić żadnej kobiecie. Stąd rodzenie maluchów, dzidziusiów, które bez pomocy rodziców nie są w stanie sobie poradzić. Rodzimy się jako kruche istoty, które polegają na cudzej pomocy i litości.
Opowiada w tekście także o nierównościach między płciami, które związane są z prehistorycznymi zaszłościami. Kobiety musiały zajmować się dziećmi - to w ich piersiach produkowane było mleko, bez którego maluchy nie mogłyby przeżyć. W tym czasie mężczyźni wychodzili na polowanie by zaspokoić głód swój i swojej partnerki. Taki układ sił doprowadził w efekcie do nierówności, które rezonują do dziś - mimo wielkich zmian w trybie życia.
Muzyk nie potrafi pogodzić się ze światem w takiej formie, w jakiej dzisiaj go widzi. Ironicznie nazywa go "komedią", żartem, który wcale nie jest śmieszny. Nie doceniamy piękna życia, swojego człowieczeństwa i tego co z nim związane. Nawiązuje najpewniej do religii, które - w jego opinii - ograniczają naszą wartość jako ludzi.
Religię Misty upatruje jako wielką farsę, w której wierzenia związane są z ceremoniami i rytuałami, które odbierają im faktyczne znaczenie. Wyśmiewa niejako tę sferę życia i większość z dogmatów nazywa baśniami. Jednocześnie kpi z ludzi, którzy ślepo zapatrzeni w swoją wiarę nie potrafią trzeźwo o niej rozmawiać.
Ale nie tylko religia jest bolączką narratora. Jego nienawiść kieruje się także w stronę wielkich korporacji, politycznych gierek i obłudy, która kieruje działaniami możnych tego świata. Większość ludzi ma ograniczone pole widzenia, nie chce spojrzeć dalej, nie chce poszerzać horyzontów swojego świata. Godzi się więc na życie w takiej formie, w jakiej je otrzymuje. I to jest właśnie smutna komedia.