Fever Ray
Fever Ray
Fever Ray
Fever Ray
„Triangle Walks” to kawałek opowiadający o utracie poczucia celu w życiu, chęci odcięcia się od nieustającego natłoku bodźców, jaki towarzyszy nam w codziennej egzystencji. Karin śpiewa tutaj o pułapce, jaką jest wpadnięcie w rutynę, monotonne życie w ciągłym ruchu, pozbawione czasu na to, by móc chociaż na chwilę uciec od ciągłych obowiązków, nakazów, zakazów i wszystkiego, co cały czas nas rozprasza.
Widzimy że autorka wydaje się znajdować w rozpaczy, uświadamiając sobie jak bardzo jej życie przez lata stało się trudne do zniesienia i niezadowalające. Zupełnie inaczej wyobrażała je sobie i teraz, gdy uderzyła ją rozbieżność jej oczekiwań i rzeczywistości, stanowi to dla niej nie lada ciężar. Pragnie móc gdzieś uciec, przez moment po prostu nie myśleć, nie czuć, niczego nie wyczekiwać i nie musieć nic robić. Jej świat robi się coraz mniejszy, a ona ma wrażenie jakby była uwięziona, pozbawiona marzeń pragnień, zatrzymana w codzienności, z której nie da się wyrwać.
Wielu z nas czasami czuje się podobnie, starczy tylko spojrzeć na to, jak wygląda egzystencja przeciętnego człowieka. Praca, dom, obowiązki i coraz mniej czasu tylko dla siebie, by móc po prostu przysiąść i zastanowić się nad czymkolwiek. Nie mamy żadnego wyboru poza tym, by całe nasze życie przejść na automacie, gubiąc przy tym to, kim naprawdę jesteśmy.