[Zwrotka 1]
To co mi zrobiłeś spowodowało,
Że widzę siebie jako coś innego
Mimo, iż próbuję wmówić sobie jakiś sens,
Po prostu nie chcę słuchać
Nie odejdziesz wydając samego siebie?
Nie jesteś dobry w zwierzeniach
Zanim obraz który we mnie wypaliłeś
Spróbuje dać ci lekcję
[Zwrotka 2]
To co mi zrobiłeś spowodowało, że widzę siebie
Jako coś okropnego
Głos kiedyś donośny jest teraz znów
Potulny i stłumiony
Dużo czasu zabrał mi powrót
Gdy zrobiłeś to po raz pierwszy
Oddałam wszystko co miałam by to odzyskać, a teraz wygląda na to
Że zostałam przelicytowana
[Refren 1]
Mój spokój i cisza zostały mi skradzione
Gdy patrzyłam ze spokojnym uczuciem
Ty szukałeś moich niedoskonałości
Co za zmarnowana bezwarunkowa miłość
Na kogoś
Kto nie wierzy w takie rzeczy
[Zwrotka 3]
Dosięgłeś mnie jak nagłe przebudzenie
Gdy już miałam się ustatkować
A gdy to się liczy ty to zbywasz
Niejasnym słowem i pozostawiasz miłość zlekceważoną
[Refren 2]
O, co za zimny i zwyczajny sposób by odejść
Karmiłam potrzebę byś mnie poznał
zdruzgotana skalą twojego upadku poniżej mej osoby
Co za zmarnowana bezwarunkowa miłość
Na kogoś
Kto nie wierzy w takie rzeczy
Ok, w porządku