[Zwrotka 1]
Mówię ci jak się czuję, ciebie to nie obchodzi
Mówię: powiedz mi prawdę, ty nie śmiesz tego zrobić
Mówisz, że miłość jest piekłem, którego nie możesz wytrzymać
Więc odpowiadam, byś oddał mi, co moje i odszedł do diabła
[Refren]
Stąpam mocno po ziemi
I nie będę spać dla samego snu
Ty masz głowę gdzieś w chmurach
Wcale nie jesteś taki, na jakiego wyglądasz
Ten umysł, to ciało, ten głos nie mogą być tłumione przez twoje zboczone zwyczaje
Więc nie zapomnij o tym, co ci powiedziałam, nie kręć się tu
Mam własne piekło do osiągnięcia
[Zwrotka 2]
Nigdy nie byłam tak znieważona
Mogłabym wypić morza, by wypłukać całą tę dumę
Wpierw jak głupi chciałeś pokazać, że jesteś po mojej stronie
A teraz jak głupi chcesz się schować
I ja nie mogę tego znieść
[Refren]
[Most]
Nie rozdmuchuj tego zbytnio, nie bądź zbyt delikatny
Nigdy więcej nie zagramy
Wcale nie musisz się tak bronić
[Zwrotka 3]
Czy nie powierzałeś mi swych spraw, nie tłumacząc nic
Nie pokazuj mi się na oczy, bo to tylko opłakany wstyd
Po prostu wracaj pod kamień, spod którego przyszedłeś
Weź ze sobą smutek, który dałeś i wszystkie jakie chcesz zyski
Nie zapomnij o winie
[Refren] x2