Fisz Emade
Fisz Emade
Fisz Emade
Fisz Emade
Fisz Emade
Nostalgiczny, pełen wrażliwości tekst, w którym Fisz opowiada o rzeczach ostatecznych, najważniejszych pytaniach, próbuje znaleźć odpowiedź. W utworze wystąpiła gościnnie Justyna Święs z zespołu The Dumplings. W tekście utworu poznajemy historię człowieka, który najpewniej nie może odnaleźć spokoju, szczęścia. Jego problem jednak, jak mówi pewna dziewczyna, jest tylko w jego głowie. Tylko on jest sobie przeszkodą na drodze do spełnienia.
To właśnie tam, w jego umyśle, tworzą się przeciwności i scenariusze, które wzbudzają w nim smutek i lęk. Rzeczywistość nie stawia przed nim żadnych przeszkód. Fisz zwraca się tutaj do dziewczyny, która zawsze jest przy nim, która jest dla niego wsparciem - dziękuje jej za obecność i pomoc. Mówi też o Bogu czy innej istocie, sile, które obserwuje nas z góry. Zdaje się dawać tutaj świadectwo swojej wiary w jakąś transcedencje.
Opowiada o rzeczach dla człowieka ostatecznych - odchodzeniu, śmierci. Mówi o tym, jak odchodzą bliscy. Pociesza nas niejako, podkreśla, że dopiero wtedy zaczyna się ich podróż - teraz czekają ich piękne krainy, cudowne plaże. Tam będzie im lepiej. Fisz się boi i jest wdzięczny jednocześnie - boi się świata, dziękuje zaś za swoją kobietę i możliwość bycia obok niej.